Po wczorajszym spotkaniu Ojca Świętego Franciszka z parą królewską rośnie też nadzieja na jego przyjazd do Hiszpanii. Doskonałą okazją byłyby obchody 500-lecia urodzin św. Teresy z Ávili.
Hiszpańskie media zgodnie podkreślają, że niedzielna kanonizacja była wydarzeniem „wyjątkowym”, „największym w dziejach Kościoła”, „historycznym”. W rzymskiej uroczystości wzięło udział wiele głów państw, co podkreśla rolę Kościoła na płaszczyźnie międzynarodowej.
W Hiszpanii mnożą się uroczystości, tak kościelne, jak i cywilne, upamiętniające niedzielne kanonizacje. Media podkreślają również serdeczne spotkanie hiszpańskiej pary królewskiej z Papieżem Franciszkiem. Podarowanie Papieżowi dzieł św. Teresy i św. Jana od Krzyża jest odczytywane jako znak, że w przyszłym roku odwiedzi on Hiszpanię.
Franciszek jest szóstym papieżem, który przyjął Juana Carlosa i Zofię na audiencji, począwszy od 1962 r., kiedy uczynił to Jan XXIII. Już po koronacji zostali oni przyjęci przez Pawła VI w 1977 r. Łączyła ich wielka przyjaźń z Janem Pawłem II i Benedyktem XVI. Warto przypomnieć, że król Juan Carlos urodził się w Rzymie, a ochrzcił go w 1938 r. kard. Eugenio Pacelli, który wybrany rok później na papieża przyjął imię Piusa XII.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.