Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu ma 50 lat. Dokładnie 2 kwietnia 1964 r. Paweł VI ustanowił Papieską Komisję, bo taką nazwę miała wówczas ta dykasteria zajmująca się mediami.
Jak przypomina jej obecny przewodniczący, abp Claudio Maria Celli, dzieje tej instytucji sięgają jeszcze 16 lat wcześniej, gdy utworzono specjalną komisję do spraw kinematografii, rozszerzając stopniowo zainteresowanie Kościoła również innymi przejawami kultury masowej. Wraz z Soborem Watykańskim II i jego dekretem Inter mirifica, z utworzeniem następnie Komisji, a później Rady ds. Środków Społecznego Przekazu rozpoczęła się regularna refleksja nad współczesnymi mediami, ostatnio także mediami społecznościowymi.
Jak zaznacza abp Celli, kolejni Papieże zachęcają Kościół i poszczególnych katolików do aktywnej obecności w wirtualnym świecie informacji. Czyni to także Franciszek, który sam osobiście wyznacza nowe standardy komunikacji.
„To prawda, że Papież Franciszek powiada: nie obawiajcie się wchodzić w sieci społecznościowe – powiedział Radiu Watykańskiemu przewodniczący Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu. – Niemniej nie chodzi o udział naiwny, powierzchowny: chodzi o odpowiedzialność, gdyż jesteśmy wezwani do dawania świadectwa o naszych wartościach, o Ewangelii, którą przyjęliśmy w życiu. Papież Franciszek zachęca nas do czynienia przekazu okazją do spotkania z człowiekiem, stąd to jego charakterystyczne, inspirujące sformułowanie o komunikacji jako zbliżeniu do drugiego. W tym kluczu zinterpretował on przypowieść o miłosiernym Samarytaninie i myślę, że nie chodziło tu tylko o aspekt uczuciowy. Uważam, że Papież wzywa nas wszystkich do tego, by nasza posługa, obecność, współodpowiedzialność, miały coraz szerszy charakter. Myślę tu o duszpasterzach, o tych, którzy są na pierwszej linii: o proboszczach, wychowawcach, katechetach... Ale także o rodzinach: jak dziadek czy mama mogą pomóc dziecku być obecnym w internecie? Nie można powiedzieć tylko, jak się włącza czy wyłącza komputer. Potrzebujemy odnalezienia sensu tej obecności, która dla nas chrześcijan oznacza także głoszenie Ewangelii Jezusa Chrystusa”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.