Dzisiaj się papieżem walczy z biskupami w Polsce – powiedział abp Józef Michalik podczas Mszy świętej w czasie spotkania Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej archidiecezji przemyskiej. W Przysietnicy koło Brzozowa na podsumowaniu minionego roku i przyjęciu programu na bieżący spotkali się prezesi oddziałów parafialnych tej wspólnoty.
– Akcja Katolicka, czy to się komuś podoba czy nie, jest najważniejszym stowarzyszeniem świeckich. Dlatego, że jest to organizm powołany przez hierarchię, przez apostołów i namaszczony do pewnej funkcji – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. - To bardzo ważne, żebyśmy byli zjednoczeni – powiedział abp Michalik, zaznaczając, że siłą Akcji Katolickiej nie są „metody tego świata”.
Metropolita przemyski stwierdził, że laicka walka z Kościołem odbywa się na różnych frontach. – Dzisiaj się papieżem walczy z biskupami w Polsce, papież Franciszek dobry, biskupi źli, papież Franciszek – tak, biskupi, Kościół w Polsce – nie – mówił abp Michalik.
Metropolita przemyski, wskazując na współczesne zagrożenia, wśród najbardziej niebezpiecznych wymienił gender. – To przecież jest wyraźna tendencja zabicia wstydu, poczucia godności i deprawacji. Potem stabilność małżeństwa. Albo sprawa aborcji, zabić dziecko poczęte. To jest wszystko dopuszczalne, relatywizm – przestrzegał abp Michalik. Dodał, że coraz więcej ludzi świeckich zauważa to niebezpieczeństwo i zaczynają się przeciwstawiać. – Mamy w tym miejscu pewne rzeczy do spełnienia – podkreślił hierarcha.
Ostrzegał, że obecne trudności są „dopiero początkiem” i trzeba się przygotować na kolejne, przez „stanowcze uświadomienie sobie, że nie tędy droga”.
Członkom Akcji Katolickiej wskazał trzy główne zadania: poznawanie nauczania papieża Franciszka, obrona praw natury oraz rodziny i wychowania w wierze, a także większy kult eucharystyczny.
Prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Przemyskiej Kazimierz Kryla mówi w rozmowie z KAI, że opinie prezesów oddziałów parafialnych, księży i ludzi świeckich wskazują, że jest to organizacja potrzebna.
– Istotą naszej działalności jest apostolstwo we współpracy z hierarchią kościelną. Rzeczywistość, która nas otacza przynosi nowe zadania i oczekiwania, my musimy się w nie wpisywać, gdyż nie możemy pomijać spraw, które się wokół nas dzieją – mówi Kazimierz Kryla, zauważając, że ataki na księży i Kościół są atakami na wszystkich wierzących.
Na spotkaniu Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej archidiecezji przemyskiej podsumowano miniony rok oraz wyznaczono główne zadania na najbliższe 12 miesięcy. Do głównych należą: propagowanie Biblii, ewangelizacja przez przykład własnego życia oraz katecheza dorosłych.
W ub.r. członkowie AK uczestniczyli w akcji „Pielucha dla malucha”, podczas której zebrali 5 tys. zł na rzecz domu samotnej matki, przeprowadzili II Archidiecezjalny Kongres Akcji Katolickiej, zorganizowali wakacyjny wypoczynek dla ponad 60 dzieci, brali udział w rekolekcjach i dniach skupienia.
Akcja Katolicka w archidiecezji przemyskiej jest najliczniejszą w całej Polsce. Według przedstawionych na spotkaniu danych, skupia 3 496 członków zwyczajnych i 550 wspierających w 298 oddziałach parafialnych. Jej prezesem jest Kazimierz Kryla, a asystentem kościelnym ks. prałat Józef Niżnik. W lipcu br. odbędą się wybory nowego zarządu diecezjalnej Akcji Katolickiej.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.