Jak pozbyć się dziadków na święta?

Z roku na rok przybywa osób, które na czas świąt pozostawiają rodziców lub dziadków w szpitalu. Zdarzyło się, że rodzina posadziła starszego mężczyznę na krześle w poczekalni Szpitalnego Oddziału Ratunkowego i uciekła.

Reklama

Przed każdymi świętami w ten sposób podrzuca się kilkanaście osób. Luiza Staszewska, szefowa lecznicy opowiada, że od paru lat dość powszechną praktyką jest to, że do szpitala tuż przed świętami trafiają starsi ludzie. Bywają również przypadki, że powodem ich pozostawienia jest świąteczny wyjazd do rodziny w kraju lub za granicę.

Czasami wygląda to tak, jakby matka i ojciec ze względu na swój wiek i choroby nie pasowali do świątecznego wystroju mieszkania - powiedziała Staszewska. Dodaje, że są osoby, które szpital traktują jak przechowalnię.

Bożenna Pacholczak, główna księgowa Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu, opowiada, że za każdym razem to dla szpitala bardzo przykre sytuacje. Mówi, że młodzi ludzie na siłę przywożą osoby starsze, aby mieć podczas świąt spokój.

Wiadomo, że osoba w podeszłym wieku cierpi na wiele schorzeń. Rodzina liczy na to, że znajdzie się jakiś powód i babcia zostanie u nas. Pamiętam, jak kiedyś przywieziono do nas starszą kobietę, która podobno źle się czuła. Rodzina była już spakowana, narty były na dachu samochodu. Wszystkim bardzo się śpieszyło. Jak się później okazało, staruszce nic poważnego nie było i mogła spokojnie wrócić do domu. Syn staruszki nie był z tego powodu bardzo zadowolony - powiedziała Pacholczak.

Zdaniem socjologa, ks. Marka Adamczyka, że takie przypadki są jednak wciąż są odosobnione. Budzą też oburzenie przeciętnego Polaka co może świadczyć, że zachowujemy dużą wrażliwość społeczną i rodzinną.

To co niepokoi to wzrost takich przypadków - zaznacza ks. Adamczyk. Jego zdaniem może to świadczyć o początku głębszych zmian, które być może ujawnią się za kilka lat. Zwraca uwagę, że normy społeczne i zwyczaje, nie są czymś stałym, a najmocniej uczymy się ich w okresie dzieciństwa i młodości. "Najtrwalsze są te normy, które zostały przyswojone w dzieciństwie, w oparciu o naśladownictwo. Te osoby, które zostawiają swoich rodziców w szpitalu, mają w domu też swoje dzieci" - powiedział KAI ks. Adamczyk.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| RODZINA, SZPITAL

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama