Wspólną modlitwą i apelem o poszukiwanie tego co łączy, w Warszawie zakończyła się katolicko-prawosławna konferencja „Przyszłość chrześcijaństwa w Europie. Rola Kościołów i narodów Polski i Europy”. W spotkaniu uczestniczyli hierarchowie, politycy, historycy oraz przedstawiciele różnych środowisk z Polski i Rosji.
Spis treści
Pierwszy dzień kongresu wypełniły dyskusje historyków z Rosji i Polski, prezentujące stan badań każdej ze stron, a zmierzające do wypracowania wspólnej wizji polsko-rosyjskiej historii. Drugi dzień skoncentrowany był na roli polskiego katolicyzmu i rosyjskiego prawosławia w kształtowaniu przyszłości chrześcijaństwa w Europie.
Trzeciego dnia eksperci z obu krajów zastanawiali się w jaki sposób dialog zainicjowany przed rokiem przez hierarchów przenieść teraz na grunt wspólnot kościelnych.
- Kluczowe słowa tej konferencji to prawda, współpraca, świadectwo - powiedział rozpoczynając konferencję Marcin Przeciszewski, prezes KAI i współorganizator spotkania. Zaznaczył, że spotkanie odbywa się w duchu przesłania o pojednaniu narodów Polski i Rosji, podpisanego w ub.r. przez patriarchę moskiewskiego i całej Rusi Cyryla i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika, w którym wezwali oni do „wybaczenia krzywd, niesprawiedliwości i wszelkiego zła wyrządzonego sobie nawzajem”. Uznanie wobec przesłania wyraził marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Prawda bez niedomówień i matactwa
Współprzewodniczący powołanej w 2008 r. Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych prof. Adam Rotfeld wskazał, iż ważnym owocem prac tego gremium było opublikowanie tomu „Białe plamy - Czarne Plamy”. Polscy i rosyjscy eksperci zaprezentowali w nim zaskakująco zbliżone poglądy na temat spraw najtrudniejszych i najbardziej delikatnych, np. zbrodni katyńskiej, genezy Paktu Ribbentrop-Mołotow, inwazji Armii Czerwonej na Polskę 17 września 1939 r., aneksji Kresów Wschodnich itd.
- Prawda nie jest i nie może być przedmiotem rokowań - przekonywał prof. Rotfeld dodając, że prawda nie tylko nigdy nie utrudnia porozumienia, lecz przeciwnie: oczyszcza je z fałszów, zakłamania i szkodliwych stereotypów. - Bez powiedzenia pełnej prawdy, bez niedomówień i matactwa, proces pojednania nie może być trwały i skuteczny - stwierdził mówca.
Spojrzenie w chrześcijańskiej perspektywie na złożone dzieje katolicko-prawosławne jest dziś koniecznością - przekonywał prof. Jerzy Kłoczowski. Wybitny historyk ocenił, że wobec wyraźnej niechęci świata do chrześcijaństwa i innych religii monoteistycznych, taka forma poważnego dialogu i wzajemnego zrozumienia stanowi szczególną wartość. Dotyczy to także rozmów rosyjsko-polskich.
Dyrektor Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie podkreślił, że rozpoczęta w 1917 r. katastrofa komunistyczna była jednocześnie początkiem olbrzymiego męczeństwa chrześcijan, z dziesiątkami tysięcy męczenników i tysiącami zburzonych świątyń. Chrześcijaństwo odzyskało wolność dopiero w połowie lat 80. XX wieku - przypomniał historyk.
Przebaczenie jest sztuką trudną - przyznał z kolei prof. Jarosław Skworcow z Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych. - To trudniejsze niż być prokuratorem, sędzią czy katem dla bliźniego swojego. Łatwiej wierzyć, że jest się głosem sprawiedliwości historycznej niż zrobić gest miłosierdzia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).