Fabryka dźwięków

- Musimy obserwować się w czasie gry, dokładnie patrzyć na lidera, jakie daje znaki, ale przede wszystkim musimy się słuchać, żeby mógł wybrzmieć cały zespół, żeby ze sceny popłynęła muzyka uwielbienia - mówił w czasie zajęć warsztatowych Krzysztof Irisik z Tymczasowej Formacji Prowizorycznej.

Reklama

Rytmiczne dźwięki samby brzmią już z daleka bardzo czysto i wyraźnie, chciałoby się wbiec po schodach na drugie piętro domu katechetycznego w Lubsku, gdzie odbywają się warsztaty muzyczne. Nagle muzyka urywa się i słychać pełen ekspresji głos: – od tego momentu powtórzmy to jeszcze raz, alty głośniej, proszę słuchamy się…, jeszcze raz… o właśnie, tak to ma brzmieć… i jeszcze raz od tego momentu – mówi Krzysztof Irisik prowadzący zajęcia z młodzieżą.

Szkoła talentów

Na drugą część warsztatów przyszło 18 osób z lubskich parafii, z Żar i Jasienia. Wśród instrumentalistów są dwie gitarzystki, trębaczka, bębniarz grający na kongach, gitarzysta i pan Krzysztof grający na wszystkich instrumentach, ale przede wszystkim akompaniujący w czasie prób na syntezatorze. – Kolejne powtórzenie, proszę spróbujcie wejść dokładnie i pewnie w swój dźwięk – zachęca lider Tymczasowej Formacji Prowizorycznej. Soprany, alty muszą dopasować odpowiednio tonację, żeby zachować harmonię utworu. Powtórzeń jest dużo, to bardzo mozolna i wyczerpująca praca przez parę godzin. – Wspaniale!… a teraz wchodzi solówka na trąbce…, cicho kończymy utwór, umożliwiając rozpoczęcie modlitwy – daje wskazówki Krzysztof Irisik. Faktycznie, trąbka z tłumikiem brzmi niesamowicie, subtelnie, aż ciarki przechodzą.

Młodzi artyści poznają kolejny utwór, jaki zaprezentują na koncercie uwielbieniowym w Lubskim Domu Kultury na zakończenie warsztatów. Pan Krzysztof wyjaśnia poszczególnym głosom ich partie wokalne, instrumentalistom ich wejścia. Trwa praca nad osiągnięciem zamierzonego efektu artystycznego. – A teraz ostry riff gitarowy, dokładnie taki, z rockowym zacięciem – podpowiada pan Krzysztof. Młodzież od godz. 9 do godz. 16 opracowała artystycznie 13 utworów, był czas na obiad, a słodycze dostarczały niezbędnej do wysiłku energii.

Prawdziwa prowizorka

– Tymczasowa Formacja Prowizoryczna nie jest zespołem, ale projektem, który powstał pewnego dnia i trwa do dzisiaj, jak każda prowizorka – mówi z uśmiechem Krzysztof Irisik. TFP realizuje warsztaty muzyczne i teatralne, które kończą się koncertem ewangelizacyjnym. Ks. Marian Bumbul, proboszcz parafii pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Lubsku szukał jakiegoś sposobu zainteresowania młodzieży i z ks. Danielem Gepertem zorganizowali warsztaty muzyczne, prowadzone przez TFP. – Po rozmowie z ks. proboszczem, nawiązałem kontakt z panem Krzysztofem, przedstawiając mu propozycje przeprowadzenia warsztatów. Projekty TFP znałem z pielgrzymek maturzystów i koncertu „Świebodzinejro”. Chcemy zasiać dobre ziarno i czekać cierpliwie na owoce – mówi ks. Daniel, organizator warsztatów w Lubsku. Projekt TFP wymyka się wszelkim kategoriom, dostosowuje się do potrzeb sytuacji, obejmuje swoim działaniem ludzi z całej Polski (z Gubina, Zielonej Góry, Warszawy, Krakowa, Kołobrzegu, Dębowca), którzy utożsamiają się z TFP. Podstawową formą działalności jest praca z dziećmi i młodzieżą w szkole w Czarnowicach i Biedrzycach, gdzie pracują na co dzień, Danuta (mama szefowa) i Krzysztof (ojciec kierownik) Irisikowie. Oboje są nauczycielami, pani Danuta specjalizuje się w projektach teatralnych, a pan Krzysztof w muzycznych, które łączą się w nurt ewangelizacyjny.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama