Od lat ostatniego dnia parafianie z Lipnicy pielgrzymują do Krakowa, do groby swego świętego krajanina.
- Wyjeżdżamy z Lipnicy trzema autobusami, zatem grupą 150 osobową. Wielu parafian jedzie do Krakowa własnymi samochodami. Niemało osób na stałe mieszka nad Wisłą i część z nich także zjawi się na wspólnej modlitwie – mówi ks. Zbigniew Kras, proboszcz z Lipnicy Murowanej.
Kult św. Szymona 6 lat po kanonizacji rozwija się dość dynamicznie. W samej Lipnicy coraz więcej osób pojawia się nie tyle z powodu kościoła pw. św. Leonarda, który jest wpisany na listę UNESCO, ale specjalnie przyjeżdżają do Szymona. – Przybywa też wiernych na odpuście, co wydawać się może rzeczą trudną w obecnych czasach, kiedy świat się laicyzuje, a wielu chrześcijan szuka sposobności, by żyć łatwiej i przyjemniej. Mimo tego, na Mszach odpustowych mamy tłumy. O 21:00 na Rynku, przy lipnickiej statule św. Szymona w dniach odpustu odprawiamy apele, które trwają nieraz godzinę czy półtorej. Budujące dla mnie jest to, że np. w dzień jego liturgicznego wspomnienia, 18 lipca, czuwało razem na Rynku grubo ponad 500 osób – opowiada ks. Kras.
21 lipca w Lipnicy odbył się, od lat towarzyszący odpustowi, XXIV Przegląd Piosenki Pielgrzymkowej.
Wyniesiony 6 lat temu go godności świętych Szymon z Lipnicy jest jednym z patronów Krakowa. Patronuje także młodzieży akademickiej oraz kobietom oczekującym potomstwa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.