Polska Copacabana rozmodliła i rozbawiła uczestników wydarzeń na płockiej plaży.
- Kto nie daje drugiemu Pana Boga, ten daje za mało - mówił w czasie Mszy św. bp Wojciech Polak. - Odkrycie Jezusa nie jest tylko fajną przygodą, ale poznaniem konsekwencji, że od tej chwili zmienia się jakościowo moje człowieczeństwo, że jestem kochany, że mam głosić żywego Boga innym. Ale współcześnie to głoszenie Jezusa ma twoją i moją twarz. Kiedy daje się świadectwo o Nim, wtedy życie chwyta nową jakość. Kto wierzy, staje się logiczny, bo nie można przecież stawiać światła wiary pod korcem. To wszystko działa na zasadzie naczyń połączonych. Im lepiej znam Jezusa, tym bardziej chcę Go głosić innym. Im częściej z Nim rozmawiam, tym bardziej pragnę o nim mówić innym. Im bardziej On przyciąga mnie do Siebie, tym bardziej chcę przyprowadzić do Niego innych - akcentował bp Wojciech Polak. W czasie liturgii śpiew animował chór polsko-brazylijskiej wspólnoty Shalom.
Z kolei wieczorna modlitwa koncentrowała się wokół wiary i trudności w zaufaniu Bogu. Podobną tematykę miał również piątkowy Wieczór Chwały. - Co przeszkadza w tobie, abyś zaufał, abyś uwierzył? Zdajesz sobie sprawę, że przyjęcie chrztu nie oznacza, że ktoś staje się wierzący. Wiara jest drogą zaufania Jezusowi. Jeśli chcesz, możesz na nią wejść - mówił do zgromadzonych w namiocie adoracji ks. Paweł Gniatkowski, wikariusz z Dobrzynia n. Wisłą.
Wreszcie wieczorem, na głównej festiwalowej scenie rozpoczęło się różnorodne i mocne granie. Sobotni wieczór należał do Full Power Spirit, Trzeciej Godziny Dnia i Luxtorpedy. Nadwiślańska plaża do późnych godzin była wypełniona uczestnikami Polskiej Copacabany i mieszkańcami Płocka, którzy przybyli na koncerty.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).