Jedni reagowali na nich zaciekawieniem, inni otwartością, uśmiechem i życzliwością. Ale nie brakowało też oburzenia.
- Jeśli naprawdę spotkałeś Jezusa w swoim życiu, Jezusa, który uratował twoje życie, nie możesz tego zostawić tylko dla siebie - mówią, podnosząc dumnie wielkie flagi z imieniem Jezus i drogowskazy z wypisanymi Ośmioma Błogosławieństwami.
Organizatorzy wakacyjnej Ewangelizacji w Beskidach, spotykający się we Fraterni Franciszkańskiej w Rychwałdzie, przeszli głównymi deptakami Żywca i Bielska-Białej, zapraszając na lipcowe i sierpniowe soboty z Dobrą Nowiną na beskidzkich szczytach.
Z głośnika rozbrzmiewały piosenki: "Osiem Błogosławieństw" i "Tyś jak skała, Tyś jak wzgórze". Ewangelizatorzy osobiście zapraszali przechodniów - rozdawali im ulotki o przedsięwzięciu i zaproszenia na swoją facebookową stronę, rozmawiali, tłumaczyli ideę spotkań.
Reakcje przechodniów były różne - od zaciekawienia, autentycznego zainteresowania, życzliwych oklasków, po oburzone głosy: "Co to za głupoty wyprawiacie, idźcie sobie, to nie nasza religia!".
- Wielu katolików nie rozumie naszego wychodzenia z Dobrą Nowiną z murów kościołów na ulice, w góry – do tych miejsc, gdzie przebywają ludzie, którzy do kościoła już nie chodzą, nie znają Jezusa. Chcemy to zmienić. Jeśli mamy odwagę, to jest to dar samego Boga Ojca, Jezusa i Ducha Świętego - mówią.
Rok temu wspólnota „Francesco Team” i Fraternia Franciszkańska pojechały do Kostrzyna nad Odrą na Kongres Nowej Ewangelizacji. - Przeżyliśmy tam wspaniałe chwile, a Duch Święty podpowiedział nam, że i na tym nie koniec. Że trzeba działać - mówi Katarzyna Goryl. - Ma swoje wielkie wydarzenia ewangelizacyjne Kraków, jest ewangelizacja nadmorska, a my... a my mamy Beskidy!
Projekt ewangelizacji w Roku Wiary nabierał kształtów. Koordynacją całości zajął się Franciszkański Dom Formacyjno-Edukacyjny pod opieką o. Bogdana Kocańdy. Joanna i Seweryn Mazurkowie razem z przyjaciółmi z "Francesco Team" postanowili opracować szczegóły przedsięwzięcia, któremu pobłogosławił biskup Tadeusz Rakoczy.
9672 metry. Taką wysokość - w sumie - ma osiem beskidzkich szczytów, które w lipcu i sierpniu opanują wysłannicy Dobrej Nowiny. Chcesz do nich dołączyć albo zobaczyć, o co im chodzi? Bądź gotowy do drogi i wybierz się - najpierw 6 lipca na Pilsko. A potem w kolejne wakacyjne soboty na: Przegibek, Leskowiec, Rysiankę, Babią, Szyndzielnię i Wielką Raczę. Zabierz najbliższych, sąsiadów, swoją wspólnotę, ludzi, którzy kochają góry, tych, którzy są zabiegani, smutni, wykończeni codziennością. Wyprawa to trochę wysiłku, ale na szczycie poznasz (za darmo) wypróbowane "tajniki naprawdę szczęśliwego życia".
W organizację "Ewangelizacji w Beskidach" zaangażowało się ponad trzydzieści osób o różnych doświadczeniach życiowych, spotykających się we wspólnotach Fraterni: "Francesco Team", "Magnalia Dei", Krucjata Wyzwolenia Człowieka, Wspólnota Trudnych Małżeństw "Sychar", Ruch Pasterzy Nowego Serca "Corda Pia". Tu każdy z nich znalazł przystań, tu szuka żywego Boga. Tego, czego doświadczają, nie chcą zachować tylko dla siebie.
O szczegółach Ewangelizacji w Beskidach można przeczytać TUTAJ.
Będziemy o niej informować na bieżąco w "Gościu" internetowym i papierowym.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.