5 marca 2013 r. Polacy jako pierwsi w historii zdobyli zimą wierzchołek Broad Peak (8047 m.n.p.m.) w Karakorum.
Znowu jesteśmy światowa potęgą himalaizmu. Tak jak w złotych latach 80., kiedy pod wodza Andrzeja Zawady polscy wspinacze zdobywali jako pierwsi w historii ośmiotysięczniki zimą, tak teraz himalaiści z białym orłem dominują w najwyższych górach świata. Przed rokiem Adam Bielecki i Janusz Gołąb dokonali pierwszego wejścia zimowego na Gasherbrum I, dziś, 5 marca ...... stali się pierwszymi, zimowymi zdobywcami Broad Peak.
Wyprawa pod kierownictwem Krzysztofa Wielickiego wyruszyła z Polski pod koniec grudnia. Wspinacze oblegali Broad Peak ponad dwa miesiące. Zimą w Karakorum panują koszmarne warunki pogodowe. Największymi wrogami himalaistów są huraganowe wiatry i temperatura spadająca nieraz poniżej - 40 st. C. Po dwóch nieudanych atakach szczytowych w połowie lutego, himalaiści byli zmuszeni czekać na kolejne okno pogodowe. Dobra okazja do kolejnego szturmu pojawiła się z początkiem marca. Do ataku przystąpiło aż czterech wspinaczy: Maciej Berbeka, Adam Bielecki, Artur Małek i Tomasz Kowalski. W poniedziałek, 5 marca rano, na fejsbukowej stronie wyprawy pojawiła się krótka, lecz ekscytująca informacja:
Atak trwa! - O godz.12.30 [8:30 czasu polskiego - red.] czasu lokalnego Maciej Berbeka i Adam Bielecki osiągnęli przełęcz na wysokości 7900 m n.p.m.
Artur Małek i Tomasz Kowalski dochodzą do przełęczy. Do szczytu, w zależności od warunków, pozostało od 1,5 do 2,5 godziny wspinaczki.
Warunki pogodowe w dalszym ciągu są sprzyjające.
Rozpoczęło się wielkie oczekiwanie na kolejne wieści z pola bitwy. Przez kolejne godziny jednak żadnych informacji. Jeśli wszystko poszło dobrze, to powinni stanąć na szczycie około 10-11 czasu polskiego. Oby wszystko skończyło się szczęśliwie.
Po czterech godzinach oczekiwania w napięciu Artur Hajzer, kierownik programu Polski Himalaizm Zimowy 2010-1015, opublikował kolejną wiadomość:
Na godzinę 13.30 czasu polskiego, 5 marca nie mamy żadnych nowych informacji. Brak jest kontaktu z bazą. Możemy tylko gdybać i domyślać się, że trwa akcja górska, której nie można przeszkadzać (np. wyścig z ciemnością) nawet krótkim połączeniem radiowym.
Według mojej oceny (domysły), zespół spieszy się schodząc. Nie ma innego wyjścia jak cierpliwie czekać. Informacje pojawią się natychmiast po tym jak nadejdą.
Emocje nie opadają, wręcz przeciwnie. Co teraz dzieje się na Broad Peaku? Czy Polacy wracają do obozu po zdobyciu szczytu? Czy walczą z czasem, aby nie zostać na noc poza obozem w niewyobrażalnych dla człowieka warunkach? Czy może musieli zawrócić tuż przed szczytem? Czy...
I jest informacja!
O godzinie od 17.30 do 18.00 czasu lokalnego wszyscy 4 wspinacze zespołu szturmowego dokonali pierwszego zimowego wejścia na szczyt Broad Peak 8047 m. O pełni sukcesu będzie można mówić wtedy gdy zespół zejdzie do bazy, co jest planowane na 6.03.
To 10 ośmiotysięcznik, na którym jako pierwsi zimą stanęli Polacy! Przed tegoroczna wyprawą wierzchołek próbowało zdobyć 6 innych ekspedycji. Co dalej? Trzeba bezpieczne zejść do bazy. Dopiero wtedy będzie można mówić o zwycięstwie. A potem? Na pierwsze zimowe wejścia czekają jeszcze Nanga Parbat i K-2!
Uzupełnienie: Po zdobyciu szczytu dwóch himalaistów (Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski) miało problemy z zejściem. Nie dotarli na noc do obozu i spędzili ją na przełęczy na wysokości 7900 m.n.p.m. Niestety, ekspedycja nie odniosła zwycięstwa. Berbeka i Kowalski nie dotarli do bazy i wszelki ślad po nich zaginął. Nic nie dała akcja poszukiwawcza prowadzona aż do wysokości 7700 m. przez pakistańskich wspinaczy. 8 marca 2013 r. zaginionych himalaistów uznano za zmarłych, a kierownik wyprawy, Krzysztof Wielicki podjął decyzje o zakończeniu ekspedycji.
Przeczytaj też:
Polskie Himalaje
Polskie Himalaje - Broad Peak 1975 - Pierwszy Polski Ośmiotysięcznik
Broad Peak Middle (bezpośredni sąsiad szczytu głównego) był pierwszym, ośmiotysięcznym szczytem zdobytym przez Polaków. Jednak podczas tragicznej ekspedycji z 1975 r. 3 spośród 5 zdobywców zginęło podczas burzy śnieżnej. Krótki film o polskiej wyprawie z 1975 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.