Grecki maratończyk Marios Giannakou wspinał się na Olimp już z 50 razy. Ale 51. raz był szczególny - sportowiec wniósł tam na plecach swoją niepełnosprawną przyjaciółkę.
Poznali się we wrześniu. 28-letni Marios zaprzyjaźnił się z 22-letnią Eleftherią Tosiou, niepełnosprawną studentką biologii. Ona zdradziła mu swoje marzenie: zdobyć Mytikas, czubek Olimpu, i zobaczyć na własne oczy panoramę rozciągającą się z najwyższego szczytu Grecji.
Marzenie Eleftherii się spełniło, a znajomi mogli się dowiedzieć o tym, dzięki zdjęciu, jakie Marios opublikował na swoim Instagramie. Opatrzył je króciutkim komentarzem: "Nie ma nic bardziej realnego niż marzenie".
Dwójka przyjaciół zdobyła wspólnie Mytikas (2918 m n.p.m.) 9 października o godz. 9.02. Wspinaczka trwała ponad 10 godzin, a była możliwa dzięki specjalnemu plecakowi, zmodyfikowanemu tak, by Marios mógł - w pełni bezpiecznie - nieść Eleftherię na plecach, wspomagany przez 8 osób, które podjęły wyzwanie razem z nimi.
Gratulacje "wyczynowcom" złożył premier Grecji Kyriakos Mitsotakis. A Marios, który uczestniczył już w wielu niezwyczajnych przedsięwzięciach (jak np. maraton przez pustynię Al Marmoom w Dubaju - ponad
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.