Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie są upokorzeni sytuacją w Syrii. Musimy patrzeć na przeciągający się dramat, wiedząc, że nie możemy nic zrobić, by położyć kres przemocy – napisał łaciński patriarcha Jerozolimy Fouad Twal.
Wystosował on przesłanie, w którym zapewnia Syryjczyków o solidarności i modlitwie. Przypomina o ponawianych wielokrotnie apelach Benedykta XVI w sprawie tego kraju. Wyznając własną bezradność wobec tego kryzysu, zaklina wszystkich, którzy mogą coś w tej sprawie uczynić. „Na pewno bowiem istnieje droga wyjścia. Niezbędna jest jednak odwaga i dobra wola, aby wejść na tę drogę z miłości do pokoju, a nie dla innych korzyści” – pisze patriarcha Jerozolimy.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.