Pod hasłem "Podziel serce - Pomnóż miłość" już po raz 19. rusza akcja Caritas Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, podczas której rozprowadzone zostaną trzy mln wigilijnych świec - poinformował w czwartek w Warszawie dyrektor Caritas ks. Marian Subocz.
Dodał, że świece będzie można kupić w parafiach na terenie całej Polski od pierwszej niedzieli adwentu - 2 grudnia - do Wigilii Bożego Narodzenia. Dochód z ich sprzedaży będzie przeznaczony na całoroczne dożywianie dzieci w szkołach i świetlicach, a także leczenie i rehabilitację, pomoc edukacyjną oraz letni wypoczynek. 10 groszy ze sprzedaży każdej świecy Caritas przeznacza też na pomoc głodującym dzieciom z Afryki.
W tym roku patronat nad akcją Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom objął rzecznik praw dziecka Marek Michalak. W przesłanym do organizatorów liście napisał m.in.: "Nauka dzielenia się z potrzebującymi jest jedną z najważniejszych życiowych lekcji. Nawet niewielka kwota jest w stanie zdziałać wiele dobra. Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom na stałe wpisało się w tradycję świąteczną w Polsce". Wyraził też przekonanie, że "zapalone świece Caritas na wigilijnych polskich stołach będą znakiem naszej solidarności z dziećmi, które tego dnia nie mogą zaznać rodzinnego ciepła i bliskości, a zebrane fundusze pozwolą zapewnić dożywianie dzieci w świetlicach prowadzonych przez Caritas".
Ks. Subocz, nawiązując do tegorocznego hasła akcji "Podziel serce - Pomnóż miłość", podkreślił, że "każde dziecko potrzebuje miłości, a przez dar serca okazujemy miłość". Dodał, że w tym roku przeżywamy Rok Wiary, a "wiara bez uczynków miłości i miłosierdzia jest martwa".
Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom - jak podkreślił ks. Subocz - zwraca szczególną uwagę przede wszystkim na dzieci, które z różnych powodów nie mogą cieszyć się szczęśliwym i beztroskim dzieciństwem, i wszystkimi przywilejami oraz obowiązkami wynikającymi z tego okresu życia. "Rośnie nieustannie liczba dzieci niedożywionych, zaniedbanych przez rodziców, borykających się z różnego rodzaju problemami i dylematami. Nie każda rodzina jest w stanie o własnych siłach zaradzać swoim problemom i niedostatkom. Ale wspólnie możemy sobie w tym skutecznie pomagać. Dlatego dzielmy serca, abyśmy mogli mnożyć miłość!" - apelował dyrektor Caritas.
Przypomniał jednocześnie, że od 19 lat akcja polega na rozprowadzeniu świec, które w Wigilię Bożego Narodzenia zapalane są na polskich stołach na znak solidarności z najbardziej potrzebującymi w Polsce i na świecie.
Jak zaznaczył ks. Subocz, już po raz trzynasty akcja ta ma charakter ekumeniczny. W ubiegłym roku Caritas, Diakonia Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego i prawosławny Ośrodek Miłosierdzia "Eleos" rozprowadziły ponad trzy miliony wigilijnych świec.
Dyrektor generalny Diakonii Wanda Falk, nawiązując do hasła tegorocznej akcji "Podziel serce - Pomnóż miłość", podkreśliła, że ma ona zwrócić uwagę na szczególną wartość dzielenia się i poprzez to wspierania dzieci i młodzieży w trudnej sytuacji socjalnej i życiowej. Dodała, że hasło akcji zbiega się z kończącym niebawem Rokiem Janusza Korczaka, "wybitnego pedagoga i przyjaciela dzieci". Poinformowała jednocześnie, że Diakonia rozprowadzi w tym roku 13 tys. świec.
Dyrektor Prawosławnego Ośrodka Miłosierdzia "Eleos" ks. Doroteusz Sawicki, odnosząc się do hasła tegorocznej akcji Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom podkreślił, że "każdy chrześcijanin winien być wiernym Chrystusowi i dzielić się Jego miłością z innym, zwłaszcza z ubogimi". Poinformowali, że w tegorocznej kampanii zamierzają rozprowadzić 12 tys. świec.
Od kilku lat kampania przekracza granice Polski. Wigilijne świece Caritas płoną podczas wieczerzy wigilijnej na stołach naszych rodaków na Białorusi, Ukrainie, Litwie, w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Stanach Zjednoczonych, Włoszech i wielu innych krajach.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.