Weltbild umieścił książkę o narodzinach Jezusa w serii z baśniami
Według wydawnictwa książeczka opowiada w „odpowiedni dla dzieci sposób” historię Bożego Narodzenia. W serii znalazły się także takie pozycje, jak „Kopciuszek”, „Czerwony Kapturek” czy „Królewna Śnieżka”.
- To zdrada chrześcijańskiej prawdy o Bożym Narodzeniu – twierdzi przewodniczący Forum Niemieckich Katolików, prof. Hubert Gindert. – Działalność „Weltbild” stoi w jaskrawej sprzeczności z tym, co będą głosić w Boże Narodzenie jego właściciele, biskupi katoliccy – mówi Bernhard Müller z katolickiego miesięcznika „Pur”.
Wydawnictwo „Weltbild” należy do dwunastu niemieckich diecezji. Teoretycznie jest to więc katolickie wydawnictwo. Kontrowersje wzbudzały sprzedawanie przez firmę książek o tematyce ezoterycznej i ocierających się o pornografię.
Zarząd „Weltbild” zdążył w międzyczasie przeprosić za swój „błąd”. – Zgadzamy się z krytykami twierdzącymi, że nieszczęśliwym było umieszczenie wspomnienia o historii narodzin Boga, nawet jeśli jest ono zgodne z przekazem biblijnym, w serii „Nostalgiczny skarb bajek – można przeczytać w dokumencie. Firma zwraca również uwagę na to, że na obwolucie książki znajduje się stwierdzenie, iż opisuje ona „cudowne wydarzenia”, które rzeczywiście wydarzyły się ponad 2 tysiące lat temu.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.