„Broń, która zmienia świat” Aleksandry Polewskiej udowadnia, że jest jeszcze Ktoś ponad siłami wojskowymi, politycznymi i ciemnością zalegającą człowieka.
Nie wahamy się jeszcze raz publicznie potwierdzić, że pokładamy wielką ufność w świętym różańcu jako środku na uzdrowienie zła, które trapi nasze czasy. Nie siłą, nie bronią, nie ludzka mocą, lecz Bożą pomoc uproszoną tą modlitwą Kościół, jak Dawid ze swoją procą, będzie mógł wyjść naprzeciw swojego odwiecznego wroga.
Te słowa Piusa XII stanowią motto książki o niedocenianej broni. Czy faktycznie na różańcu można wymodlić wszystko? Pokonać największe siły zła? Czy faktycznie wstawiennictwo Maryi jest tak potężne? I czy zwycięstwa, o których czasem się mówi, faktycznie zawdzięczamy Maryi?
„Broń, która zmienia świat” Aleksandry Polewskiej udowadnia, że jest jeszcze Ktoś ponad siłami wojskowymi, politycznymi i ciemnością zalegającą człowieka. Bóg. Jest też ktoś, do kogo można się zwrócić w każdej potrzebie, by wsparł nas swoją troską i modlitwą. Matka.
Maryja objawiająca się walczącym stronom, Maryja na polach bitewnych, Maryja w Auschwitz i okupowanej po II wojnie światowej Austrii, Maryja w Japonii i na Węgrzech… Miliony ludzi modlących się z wiarą o ocalenie i wysłuchanych.
Kończy się miesiąc różańcowy. Ale nie warto zapominać o modlitwie, która może zmienić nasz świat.
Książkę można wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
Jan Paweł II dodał do modlitwy różańcowej tajemnice światła.
Podaj nazwę dokumentu, którym je wprowadzono i datę jego publikacji.
Odpowiedź: 16 października 2002 roku, list apostolski Rosarium Virginis Mariae
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.