Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl I zaprzeczył opiniom o ścisłych związkach Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego z państwem.
Równocześnie oznajmił, że Cerkiew próbuje wpływać na duchowy rozwój państwa i społeczeństwa przez głoszenie Ewangelii.
Zwierzchnik rosyjskiego prawosławia za nieprawdziwe uznał opinie mówiące o ścisłych związkach Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego z państwem. Przyznał, że Kościół współpracuje z państwem w sprawach wychowania młodzieży, w sferze kultury i działalności społecznej, jednak bez intencji wpływania na politykę urzędników państwowych. Cyryl I podkreślił, że wpływ Kościoła na państwo i społeczeństwo dotyczy sfery wartości moralnych, bez których polityka okazuje się bezużyteczna tak samo dla polityków, jak też i dla tych, wobec których jest stosowana. „Nieżyczliwe wobec Kościoła osoby opowiadają o nim bajki łatwo przyswajane przez odbiorców, jak każde etykietki” – stwierdził patriarcha moskiewski.
Zwierzchnik rosyjskiego prawosławia podkreślił, że Kościół pragnie wpływać na wszystkich, aby wartości, które głosi, miały swój oddźwięk w świadomości narodu. Całkowicie odrzucił oskarżenia, że w ten sposób Kościół doprowadziłby do klerykalizacji państwa. Zdaniem Cyryla I wzrastająca liczba chrztów i osób regularnie uczestniczących w liturgiach parafialnych świadczy nie o klerykalizacji, ale o wzrastającym wpływie Kościoła na duchowy stan narodu i społeczeństwa.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.