Zło nie potrafi zniszczyć człowieka, jeśli człowiek sam siebie nie zniszczy. Stąd zło nie jest tylko próbą dla rozumu, ale również próbą dla woli. Woli, która często wybiera właśnie obojętność!
Ile jeszcze łez wylanych
Ile słów na wiatr rzucanych
Przeprosiny znów przyjęte
Coraz
Bardziej
Obojętne…
Osoba w wierszu Anety Majchrzak przyjęła przeprosiny. Ale stawały się one coraz bardziej obojętne. Może ktoś, kto ją skrzywdził, uczynił to właśnie swoją obojętnością? Być może teraz ona też jest wobec owej osoby obojętna?
Wobec innych ludzi można przyjąć trojaką postawę: nienawiści, miłości i… obojętności. Nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że dobro i zło są ze sobą tajemniczo wymieszane i że rosną razem, obok siebie. Podmiotem dramatu dobra i zła i jest człowiek! Dlaczego? Ponieważ tylko on uczestniczy zarówno w jednym jak i w drugim. Przez człowieka dobro i zło wkraczają w świat. Jest on niejako nośnikiem wartości uważanych ze dobre i za złe. To człowiek codziennie staje przed wyborem. To jego zachowania mogą być z punktu widzenia moralności zarówno dobre, jak i złe.
Problem uwikłania człowieka w dobro i zło występuje nie od dziś. Spotykamy go już od najdawniejszych czasów jest np. ukazany w biblijnej Księdze Genesis. Istnieje jednak jeszcze jedna ludzka postawa. Jest ona bardzo modna w świecie, staje się udziałem wielu osób. Nazywa się ją paraliżem duszy, chorobą bardzo kulturalnych ludzi, przedwczesną śmiercią… To królowa zimna i nieczuła. Jak jej na imię? Obojętność!
Znany filozof ks. Józef Tischner powiedział, że zło potrzebuje człowieka, aby się stać. „Ono nie potrafi zniszczyć człowieka, jeśli człowiek sam siebie nie zniszczy. Stąd zło nie jest tylko próbą dla rozumu, ale również próbą dla woli.” Woli, która często wybiera właśnie obojętność! We współczesnym świecie zauważamy wiele obojętności. Ludzie widzą, słyszą, że coś się dzieje. Uczestniczą w różnych wydarzeniach . I przechodzą obojętnie! Bo i po co się tym przejmować? Przecież to ich nie dotyczy! Czy nie dość mają własnych zmartwień?
To prawda, nie można generalizować, uogólniać, jak to się mówi potocznie: „wrzucać wszystkich do jednego worka”. Proszę jednak zwrócić uwagę jak wielu jest wśród nas ludzi, którzy specjalizują się w bagatelizowaniu czy ignorowaniu. Bierność, pasywność, zobojętnienie ludzi są momentami przerażające! Oto właśnie nasz rachunek sumienia: każde zło rośnie dzięki obojętności, a tłum ludzi łatwiej sprowokować do skrzywdzenia kogoś, niż do udzielenia pomocy. Według mnie przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak świadomości ludzi. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że obojętność wobec zła jest jego akceptacją!
Obojętność wobec zła czyni nas jego uczestnikami i ofiarami. Gdzie się podziała moralność? Czy w życiu właśnie o to chodzi, aby przymykać oczy i udawać, że się nie widzi? Nie reagować? Stawiać dobro ludzi poza nawiasem? Lekceważyć prawdę? Obojętność wynika z naszego podejścia do sytuacji, które są dla nas niewygodne i problemów, którym boimy się stawić czoła. Wydaje mi się, że nasza kultura prowadzi nie tylko do cywilizacji uzależnień i śmierci, ale także do egzystencjalnego zobojętnienia, gdyż proponuje chwilową przyjemność w miejsce trwałej radości oraz sugeruje, że to, co posiadamy jest ważniejsze od tego, kim jesteśmy i jak postępujemy.
Czym jest tego typu naiwna i toksyczna filozofia życia?Jest najkrótszą drogą do znudzenia, rozczarowania, zobojętnienia i bezmyślności. Chorujemy duchowo! Wystarczy jednak naprawić przyczynę, aby uleczyć tę chorobę! Według mnie przyczyną jest brak świadomości, że „największym złem jest brak wrażliwości i miłości bliźniego oraz przerażająca obojętność” (Matka Teresa z Kalkuty). Obojętność wobec samego siebie, której następstwem jest obojętność wobec innych ludzi.
Jestem przekonana, że obojętność wobec zła jest jego akceptacją! Obojętność, czyli brak wrażliwości na krzywdę i cierpienie. Obojętność, czyli nie przeciwstawienie się przemocy, nie udzielenie pomocy! Obojętność wobec zamachów na ludzką godność!
Czy to wszystko nie jest akceptacją zła?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.