Zjadł i wypił, i znowu się położył. Taki charyzmat.
– Dlaczego tak ważny w waszej duchowości jest Eliasz? – zapytałem przed rokiem pewnego krakowskiego karmelitę. A on popatrzył mi głęboko w oczy i odparował: – W Pierwszej Księdze Królewskiej czytamy: „Eliasz podniósł się zjadł i wypił, i znowu się położył”. – To kluczowe zdanie – odparł mnich – i staramy się je w Karmelu realizować.
Ryknęliśmy śmiechem.
Innym razem jechałem do Żywca z siostrą Anną Bałchan – zakonnicą pracującą na co dzień z kobietami ulicy. W pewnej chwili odebrała telefon. – Czy siostra zajmuje się prostytucją? – zapytał dzwoniący do niej mężczyzna – No… – odparła z łobuzerskim uśmiechem siostra Anna – W wolnych chwilach...
Poczucie humoru. Wentyl bezpieczeństwa i lekarstwo na śmiertelnie poważne przeżywanie wiary. „Demony żywią się naszym lękiem – wyjaśnia o. Augustyn Pelanowski OSPPE – i nie potrafią znieść naszego lekceważenia i dobrego humoru”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.