Brytyjska ścieżka śmierci

Dlaczego? Bo należy zwolnić szpitalne łóżka. Patrick Pullicino, konsultant neurolog East Kent Hospitals i profesor kliniki Uniwersytetu Kent, w czasie wykładu w Królewskim Stworzyszeniu Medycznym w Londynie powiedział, że kontrowersyjna „ścieżkę śmierci” stała się odpowiednikiem eutanazji starszych pacjentów.

Wyjaśnił, że często brak podstaw, by stosować tzw. Liverpool Care Pathway (Liverpoolska Metoda Opieki) w opiece nad pacjentami terminalnie chorymi i używaną w szpitalach całego kraju. Metodę tę należy stosować, kiedy według lekarzy pacjent nie rokuje nadziei na powrót do zdrowia i jego śmierć wydaje im się nieunikniona. Zastosowanie tej metody łączy się z pozbawieniem pacjenta leczenia, wody i sztucznego karmienia.

Według Pullicino w Wielkiej Brytanii umiera rocznie 450 tysięcy pacjentów znajdujących się w szpitalach lub znajdujących się pod „opieką” NHS, z czego wobec 130 tysięcy zastosowano Liverpool Care Pathway. Profesor wyjaśnił  powołując się na przykłady, że zbyt często starsi pacjenci, którzy mogą żyć dłużej zostają skierowani na LCP. LCP stała się raczej „ścieżką śmierci” niż sposobem opieki nad chorymi.

Krytyczne glosy na temat LCP rozlegały się już wcześniej. Wielu poważnych przedstawicieli środowisk medycznych jest zdania, że jest sposób zakamuflowanej eutanazji.

 .