Na drodze ku prawdziwej odnowie liturgicznej Soboru Watykańskiego II jest jeszcze wiele do zrobienia – zwrócił uwagę Papież w przesłaniu wideo na zakończenie 50. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Dublinie 17 czerwca.
Publikujemy polski tekst papieskiego orędzia z okazji zakończenia 50. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Dublinie:
Drodzy Bracia i Siostry,
Z wielką miłością w Panu pozdrawiam was wszystkich, zgromadzonych w Dublinie na Pięćdziesiątym Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym, zwłaszcza zaś kardynała S. Brady’ego, arcybiskupa D. Martina, duchowieństwo, zakonników i wiernych z Irlandii oraz was wszystkich, którzy przybyliście z daleka, aby wesprzeć irlandzki Kościół swoją obecnością i modlitwą.
Hasło Kongresu: „Komunia z Chrystusem i między nami” prowadzi nas do zastanowienia się nad Kościołem, jako tajemnicą wspólnoty z Panem i ze wszystkimi członkami Jego Ciała. Od najdawniejszych czasów pojęcie koinonia lub communio znajdowało się w centrum tego, jak Kościół pojmował sam siebie, swój związek z Chrystusem, swoim Założycielem oraz sprawowane przez siebie sakramenty, a przede wszystkim Eucharystię. Przez chrzest jesteśmy włączeni w śmierć Chrystusa, odrodzeni do wielkiej rodziny braci i sióstr Jezusa Chrystusa. Przez bierzmowanie otrzymujemy pieczęć Ducha Świętego, a przez nasz udział w Eucharystii wchodzimy w komunię z Chrystusem i z sobą nawzajem widzialnie tu, na ziemi. Otrzymujemy również zadatek przyszłego życia wiecznego.
Kongres odbywa się także w czasie, gdy Kościół na całym świecie przygotowuje się do obchodów Roku Wiary, aby uczcić pięćdziesiątą rocznicę rozpoczęcia Soboru Watykańskiego II – wydarzenia, które zapoczątkowało najszerszą w dziejach odnowę obrządku rzymskiego. Wychodząc od pogłębionego docenienia źródeł liturgii, Sobór poparł pełny i czynny udział wiernych w Ofierze Eucharystycznej. Spoglądając z naszej dzisiejszej perspektywy na pragnienia wyrażone przez ojców soborowych oraz w świetle doświadczenia Kościoła powszechnego w okresie, jaki później nastąpił, jest oczywiste, że wiele osiągnięto. Ale równie jasne jest także to, że doszło do wielu nieporozumień i nieprawidłowości. Zamiarem odnowienia form zewnętrznych, jakiego pragnęli ojcowie soborowi, było ułatwienie wejścia w wewnętrzną głębię tajemnicy. Jego prawdziwym celem było poprowadzenie ludzi do osobistego spotkania z Panem, obecnym w Eucharystii, a więc z żywym Bogiem, aby dzięki temu kontaktowi z miłością Chrystusa mogła też wzrastać wzajemna miłość braci i sióstr. Nierzadko jednak rewizja form liturgicznych pozostała na poziomie zewnętrznym a „czynny udział” pomylono z aktywnością zewnętrzną. Stąd wiele jeszcze pozostaje do zrobienia na drodze do prawdziwej odnowy liturgicznej. W zmienionym świecie, coraz bardziej skupionym na rzeczach materialnych, musimy się nauczyć rozpoznawania na nowo tajemniczej obecności Zmartwychwstałego Pana, który jako jedyny może wnieść w nasze życie swe tchnienie i głębię.
Eucharystia jest kultem całego Kościoła, ale wymaga także pełnego zaangażowania każdego chrześcijanina w misję Kościoła. Zawiera wezwanie, aby być świętym ludem Bożym, ale również do osobistej świętości. Powinna być sprawowana z wielką radością i prostotą, a zarazem tak godnie i z szacunkiem, na ile jest to możliwe. Zachęca nas do pokuty za nasze grzechy, ale także do przebaczenia naszym braciom i siostrom. Łączy nas w Duchu Świętym, a jednocześnie nakazuje w tym samym Duchu nieść Dobrą Nowinę o zbawieniu innym. Co więcej Eucharystia jest pamiątką ofiary Chrystusa na krzyżu, Jego ciała i krwi danych w nowym i wiecznym przymierzu na odpuszczenie grzechów i przemianę świata. Irlandia została ukształtowana przez Mszę św. na najgłębszym poziomie od wielu wieków. Jej mocą i łaską całe pokolenia mnichów, męczenników i misjonarzy bohatersko żyły wiarą w ojczyźnie oraz głosiły Dobrą Nowinę Bożej miłości i przebaczenia daleko od jej wybrzeży. Jesteście dziedzicami Kościoła, który był potężną siłą na rzecz dobra w świecie i który obdarzył głęboką i trwałą miłością Chrystusa i Jego Najświętszej Matki bardzo wielu innych ludzi. Wasi przodkowie w Kościele irlandzkim wiedzieli, jak dążyć do świętości i wytrwałości w życiu osobistym, jak głosić radość, płynącą z Ewangelii, jak wspierać znaczenie przynależności do Kościoła powszechnego, we wspólnocie ze Stolicą Piotrową i jak przekazywać umiłowanie wiary i cnót chrześcijańskich następnym pokoleniom.
Nasza wiara katolicka, przepojona radykalnym poczuciem obecności Boga, porwana pięknem otaczającego nas Jego stworzenia i oczyszczona przez osobistą pokutę oraz świadomość Bożego przebaczenia, jest dziedzictwem, które z pewnością jest udoskonalane i umacniane wtedy, gdy regularnie umieszczane jest na ołtarzu Pana w ofierze Mszy św. Dziękczynienie i radość z powodu tak wspaniałej historii wiary i miłości doznały niedawno przerażającego wstrząsu przez ujawnienie grzechów popełnionych przez kapłanów i osoby konsekrowane na osobach powierzonych ich opiece. Zamiast ukazywać im drogę do Chrystusa, ku Bogu, zamiast dawania świadectwa o Jego dobroci, dopuścili się oni nadużyć wobec ludzi i podważyli wiarygodność orędzia Kościoła. Jak mamy wytłumaczyć fakt, że zgrzeszyli w ten sposób ludzie, którzy regularnie przyjmowali Ciało Pańskie i wyznawali swoje grzechy w sakramencie pokuty? Pozostaje to tajemnicą. Ale widocznie ich chrześcijaństwo nie karmiło się już radosnym spotkaniem z Jezusem Chrystusem: stało się po prostu formą przyzwyczajenia. Dzieło Soboru dążyło w istocie do przezwyciężenia tej formy chrześcijaństwa i do ponownego odkrycia wiary jako głębokiej osobistej przyjaźni z dobrocią Jezusa Chrystusa. Kongres Eucharystyczny ma podobny cel. Chcemy tu spotkać Zmartwychwstałego Pana. Prosimy Go, aby nas poruszył do głębi. Niech Ten, który w dzień Paschy tchnął na Apostołów, przekazując im swego Ducha, podobnie obdarzy nas swoim tchnieniem, mocą Ducha Świętego i pomoże nam w ten sposób, abyśmy się stali prawdziwymi świadkami Jego miłości, świadkami prawdy. Jego prawda jest miłością. Miłość Chrystusa jest prawdą.
Moi drodzy bracia i siostry! Modlę się, aby Kongres był dla każdego z was duchowo owocnym doświadczeniem komunii z Chrystusem i Jego Kościołem. Jednocześnie chciałbym was zachęcić, abyście wraz ze mną modlili się o Boże błogosławieństwo dla kolejnego Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego, który odbędzie się w roku 2016 w mieście Cebu! Do mieszkańców Filipin kieruję gorące pozdrowienia i zapewnienie o mojej modlitewnej bliskości w okresie przygotowania do tego wielkiego zgromadzenia kościelnego. Jestem przekonany, że przyniesie ono trwałą odnowę duchową nie tylko im, ale także wszystkim jego uczestnikom z całego świata. Równocześnie polecam wszystkich biorących udział w obecnym Kongresie pełnej miłości opiece Maryi, Matki Bożej i św. Patryka, wielkiego patrona Irlandii. A jako znak radości i pokoju w Panu, chętnie udzielam błogosławieństwa apostolskiego.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.