Kościoły chrześcijańskie, nie tylko katolicki, w Europie i ich hierarchie mają mniejszą lub większą autonomię w swobodnym powoływaniu tych, którzy uczą ich doktryny w placówkach nauczania, dotowanych przez państwo.
Po trzecie, Trybunał wyjaśnił wyraźnie, że prawo rodziców, aby ich nieletnie dzieci otrzymywały w szkołach publicznych formację religijną i moralną, zgodną z ich przekonaniami religijnymi, stoi ponad prawem nauczyciela do wolności wypowiedzi w klasie. W szkole pełniona jest funkcja nauczająca, powierzona przez rodziców uczniów określonemu wyznaniu religijnemu, a nie konkretnej jednostce, która zajmuje się takim nauczaniem. Dlatego też rodzice mają najwyższe prawo do nauczania swoich dzieci w dziedzinie religii przez wykładowców wyznaczonych przez władze ich wyznania religijnego, a nie mianowanych bezpośrednio przez państwo ani nie przez nauczycieli, którzy nie pozostają w doskonałej zgodzie z zasadami wyznawanej przez siebie wiary.
I wreszcie w czwartym punkcie dziennik watykański wskazuje na potwierdzenie przez prawników ze Strasburga, że prawo rodziców do wychowania swych nieletnich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami religijnymi przeważa także nad hipotetycznym „prawem do stabilności zatrudnienia” nauczycieli. Tych, którzy są nimi nie z wyboru państwa, ale wyłącznie ze względu na zaufanie okazane im przez władze danego Kościoła lub wyznania. Ta więź zaufania natury religijnej, stanowiąca podstawę prawną wyznaczenia ich jako nauczycieli i będąca w każdym przypadku prawem danego wyznania do swobodnego wybierania własnego personelu, stoi ponad domniemaną stabilnością miejsca pracy.
Podsumowując autor artykułu – Silverio Nieto Núñez, doradca prawny episkopatu hiszpańskiego, zauważa, że wyrok Trybunału strasburskiego dał jasno do zrozumienia całej Europie, że w każdym publicznym ośrodku nauczania (a także w prywatnym) współżyją ze sobą różne prawa podstawowe i że ze względu na szczególną specyfikę nauczania religii - prawa wyznań religijnych do wyboru własnego personelu nauczającego oraz prawa rodziców i nieletnich winny stać ponad prawami nauczycieli do domniemanej wolności wyrażania się bądź stabilności ich miejsc pracy.
Na zakończenie dziennik watykański zapewnił, że Kościół katolicki szanuje wszystkie prawa podstawowe, zwłaszcza, jak w tym wypadku, wolność osobistą i rodzinną oraz prawo do wyrażania i swobodnego szerzenia własnych myśli przez wszystkie osoby. Zarazem jednak Kościół katolicki jest powołany do zapewnienia rodzicom, którzy chcą, aby ich nieletnie dzieci były wychowywane w wierze katolickiej, aby nauka i moralność, przekazywane im w szkole publicznej pozostawały w doskonałej zgodzie z tymi, które rodzice wybrali, jak również z doktryną i magisterium Kościoła.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.