We wtorek, w pierwszą rocznicę beatyfikacji Jana Pawła II, wadowiczanie spotkają się na miejskim rynku. Kulminacją uroczystości będzie przedpołudniowa polowa msza święta i procesja dziękczynna, która przejdzie ulicami rodzinnego miasta Karola Wojtyły.
"Oczekujemy już na wtorek. Miasto jest odświętnie przystrojone z okazji rocznicy oraz przypadających w najbliższych dniach świąt państwowych" - powiedział w poniedziałek rzecznik wadowickiego samorządu Stanisław Kotarba.
Mszę świętą odprawi na rynku biskup Jan Szkodoń z Krakowa. Po niej wierni przejdą w procesji Aleją Matki Bożej Fatimskiej do kościoła świętego Piotra Apostoła. Tam poświęcone zostaną Grota Lourdzka i kapliczki świętych i błogosławionych Polaków wyniesionych na ołtarze w czasie pontyfikatu Jana Pawła II.
Świątynia pod wezwaniem świętego Piotra Apostoła powstała jako wotum wdzięczności za powołanie Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową i ocalenie życia w zamachu 13 maja 1981 roku. Budowę rozpoczęto w 1984 roku. Dwa lata później, w dniu 66 urodzin papieża, erygowana została parafia świętego Piotra Apostoła. W 1988 roku kamień węgielny, pochodzący z rzymskiej bazyliki świętego Piotra wmurował metropolita krakowski kardynał Franciszek Macharski. Kościół został konsekrowany przez Jana Pawła II podczas drugiej pielgrzymki do rodzinnego miasta w sierpniu 1991 roku.
Wieczorem na rynku w pamiątkowym koncercie wystąpią Natalia Niemen oraz prezentujący muzykę chrześcijańską z pogranicza gospel i soul zespół Deus Meus.
W ubiegłym roku uroczystości beatyfikacyjne w Rzymie były transmitowane na wadowickim rynku. Wydarzenie, które zgromadziło tysiące wiernych, poprzedziła msza święta dziękczynna za beatyfikację Jana Pawła II, którą odprawił ksiądz infułat Kazimierz Suder, przyjaciel Karola Wojtyły i niegdysiejszy proboszcz miejscowej parafii Ofiarowania NMP. W mszy uczestniczył premier Donald Tusk z małżonką Małgorzatą.
Karol Wojtyła urodził się w Wadowicach w 1920 roku. Mieszkał tu do matury.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.