- Obawiałam się, że będzie tu strasznie nudno, a „klimaty” odległe od moich. Ale się pomyliłam, tu jest wspaniale – mówi Wanessa Wierna z Białogardu, uczestniczka rekolekcji dla kandydatów do bierzmowania.
Nie ona jedna z takim nastawieniem wyruszała do Ośrodka Charytatywnego w Podczelu. Na rekolekcje dla uczniów klas pierwszych szkół ponadgimnazjalnych przyjechało 45 osób. Teraz każda z nich poleciłaby je swoim rówieśnikom. – Aż się popłakałam podczas spotkania z członkami wspólnoty z Cenacolo, którzy do nas przyjechali. Wielu moich znajomych ma problem z uzależnieniami i nie potrafią sobie dać rady – Wanessa opowiada o jednym z punktów programu rekolekcji.
Mateuszowi Kaczmarkowi z Koszalina w pamięć zapadł inny moment. Sam opuścił wiele zajęć przygotowujących do sakramentu. Jak mówi, jest tu, bo chce nadrobić ten czas. Przejął się stwierdzeniem ks. Andrzeja Zaniewskiego, organizatora i prowadzącego, że dla wielu młodych przystąpienie do bierzmowania jest równocześnie pożegnaniem z Kościołem. Mateusz nie chce, aby tak było w jego życiu. – Dlatego dużo do myślenia dało mi spotkanie w grupach, podczas którego zastanawialiśmy się, jak możemy zaangażować się w życie parafii – wyjaśnia.
Większość uczestników stanowili jednak ci, dla których rekolekcje były istotnym uzupełnieniem przygotowań w parafiach. Marysia Kisielewska ze Staniewic w parafii Sławsko jest lektorką w kościele od II klasy podstawówki. – Bałam się, że za słabo przygotuję się do tego sakramentu, a jest on dla mnie bardzo ważny. Każdego dnia o świcie wyruszaliśmy na plażę, by w drodze odmawiać Różaniec. Ze wstawaniem nie było problemu – opowiada.
Agata Rutkowska z Koszalina jest zachwycona. – Zwiedzaliśmy Kołobrzeg. Kolega miał śpiewnik w kieszeni. Początkowo niepewnie zaczęliśmy śpiewać, cichutko. Tak spontanicznie. Bez gitary. Chyba baliśmy się kompromitacji. Zrozumiałam, że nie warto się wstydzić Boga. Ludzie zaczęli podchodzić. Zaglądać. Bić brawo. Nawet chorzy. Niesamowite – mówiła z przejęciem Agata. Rekolekcje rozpoczęte w czwartkowy wieczór potrwały do Niedzieli Miłosierdzia Bożego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).