Przedstawiciele Federacji Rodzin Katyńskich przybyli w niedzielę na Jasną Górę. W 72. rocznicę zbrodni katyńskiej modlili się w intencji zamordowanych wówczas Polaków, a także o sprawiedliwość i ujawnienie pełnej prawdy o okolicznościach tamtej tragedii.
Rodziny zamordowanych w Katyniu co roku przybywają do częstochowskiego sanktuarium w niedzielę obchodzoną jako dzień Miłosierdzia Bożego. Pielgrzymkę w tym dniu zapoczątkował nieżyjący już pierwszy kapelan Rodzin Katyńskich, ks. prałat Zdzisław Peszkowski. Uczestnicy spotkania podkreślają, że doroczna pielgrzymka to dowód modlitwy i pamięci o ofiarach zbrodni.
"Przeżycia katyńskie sprowadzone są przede wszystkim do modlitwy (). Ale charakter pielgrzymki odczytywany każdego roku jest też charakterem pamięci, która zapisana jest tragicznymi zgłoskami w dziejach tego narodu, a jednocześnie ziemi smoleńskiej, katyńskiej. Pamięci, która ma być transmisją prawdy, a jednocześnie prośbą o wołanie prowadzące ku pokojowi" - mówił kapelan Federacji Rodzin Katyńskich ks. Janusz Bąk.
Cytowana przez biuro prasowe Jasnej Góry prezes Federacji Rodzin Katyńskich Izabella Sariusz-Skąpska wskazała, że 72 lata od zbrodni katyńskiej pełna prawda o niej wciąż nie została ujawniona. "Czekamy na ponad 3 tys. nazwisk i miejsc pochowania tych ludzi" - powiedziała.
Jasnogórski kapelan Żołnierzy Niepodległości, o. Eustachy Rakoczy, witając pielgrzymów w sanktuarium, wskazał, że Katyń był "przedziwnym miejscem obecności" Matki Bożej. "Świadczą o tym znaki Twojej opieki zachowane w wielkiej mogile; odnalezione medaliki, różańce, obrazki i ryngrafy. Ten cmentarz pod Twoją opieką stał się sanktuarium milczenia i zadumy" - mówił o. Rakoczy.
Federacja Rodzin Katyńskich skupia kilkadziesiąt krajowych stowarzyszeń i środowisk rodzin katyńskich.
Obchody 72. rocznicy zbrodni katyńskiej służą upamiętnieniu ponad 22 tys. polskich obywateli, zamordowanych na mocy podjętej 5 marca 1940 r. przez Biuro Polityczne WKP(b) uchwały o rozstrzelaniu polskich oficerów więzionych w obozach na terenie Związku Sowieckiego oraz innych więźniów polskich przetrzymywanych przez NKWD.
Na mocy tej decyzji 3 kwietnia 1940 r. NKWD rozpoczęło likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. W ciągu następnych sześciu tygodni rozstrzelano ponad 14,5 tys. polskich jeńców. Zamordowano również - na mocy tej samej decyzji - około 7,3 tys. Polaków przetrzymywanych przez NKWD w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej. (PAP)
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.