Kilkaset osób zasiadło do śniadania wielkanocnego, które tradycyjnie już w Rzeszowie zorganizowało Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta oraz diecezjalna Caritas.
W spotkaniu uczestniczyły osoby ubogie, samotne i bezdomne. Wraz nimi do stołu zasiedli przedstawiciele władz miasta, województwa i organizacji, które na co dzień pomagają najbardziej potrzebującym. Na stole pojawił się żurek, jajka, sałatki i ciasto. Spotkaniu przewodniczył biskup Edward Białogłowski.
"Na nasze śniadanie przychodzą osoby, które w czasie tych świąt nie chcą być same. To ludzie, którym pomagamy na co dzień, ale i takie, które dziś widzimy po raz pierwszy” – mówi s. Joanna Smagacz, sekretarz rzeszowskiej Caritas. „Kiedy przychodzą, cieszą się, że mogą być wśród osób im bliskich, którzy rozumieją ich problemy, potrzeby, troski. Przez kilka godzin zapominają o tym co często jest bardzo trudne, czego często nie można zmienić i życzą sobie by było lepiej” – dodaje s. Smagacz.
Wśród uczestników spotkania nie zabrakło mieszkańców Schroniska Świętego Brata Alberta. "Dla nas takie śniadanie wielkanocne to jedyna okazja do przeżycia namiastki prawdziwych, rodzinnych świąt. Łzy się cisną do oczu, powracają wspomnienia świąt w rodzinie, to dla nas wzruszające chwile. Mimo że czasem narzekamy na swój los, dziękujemy też za to, że możemy tutaj być. Że nie spędzamy tych świąt na dworcu czy w kanale. Życzymy sobie nadziei i zmiany naszego losu, wyjścia z bezdomności” – mówili mieszkańcy schroniska św. Brata Alberta.
Po śniadaniu każdy z potrzebujących otrzymał paczki z żywnością. Znalazły się w nich podstawowe produkty spożywcze: konserwy, mąka, makaron, cukier itp. Takich paczek w tym roku przygotowano ponad 1300 sztuk.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.