Temat trwających w tym tygodniu rekolekcji wielkopostnych dla Papieża i Kurii Rzymskiej to odpowiedź na problemy z jednością Kościoła – stwierdził w rozmowie z Radiem Watykańskim kard. Laurent Monsenwgwo Pasinya.
To właśnie tego kongijskiego biskupa i biblistę Benedykt XVI poprosił w tym roku o wygłoszenie nauk. Dziś mówił kolejno o umiłowaniu świata, antychryście i grzechach kapłanów.
Kard. Pasinya przyznaje, że wynik wielkopostnych zmagań nigdy nie jest z góry przesądzony. Chrystus na pustyni pokonał szatana, ale Izrael został na pustyni przez szatana pokonany. Musimy zatem wygrywać jak Chrystus i starać się uniknąć tej porażki, która stała się udziałem Ludu Wybranego – mówi afrykański purpurat. Podkreśla on, że nie przypadkiem w swych rozważaniach skupił się na Pierwszym Liście św. Jana.
„Zobaczyłem, że św. Jan wiele uwagi poświęca jedności Kościoła; zarówno jedności wiernych z apostołami, jak i zjednoczeniu wiernych i apostołów z Bogiem – zauważył kongijski purpurat. – Porusza on problemy pierwotnego Kościoła, z jakimi również i my się dziś zmagamy. Mam tu na myśli naruszanie jedności Kościoła, i to z różnych powodów: ze względu na brak wiary, na brak miłości czy na nie trwanie w nauczaniu apostołów. Jan od samego początku podchodzi do tego problemu bardzo poważnie: «Głosimy wam – pisze – cośmy widzieli i słyszeli, abyście trwali z nami w jedności». U początków Kościoła byli bowiem ludzie, którzy nie wierzyli w Jezusa. Również i dziś są tacy: nie wierzą, że Jezus jest Mesjaszem, że żył w ciele. Widzimy, że Jan nawiązuje kontakt z tymi, którzy nie wierzą. Mówi też o tych, którzy byli z nami, ale odeszli. Jak te małe wspólnoty, które u nas nazywają się «Kościołami przebudzenia» [zielonoświątkowcy], jak fundamentaliści... A zatem również i dziś warto powrócić do tych tematów” – powiedział Radiu Watykańskiemu autor tegorocznych rozważań wielkopostnych.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.