Ta ziemia oddycha Biblią, gościnnością i wiarą Abrahama – mówi s. Brygida Maniurka, franciszkanka misjonarka Maryi.
Siostra pochodzi z Łagiewnik Małych (dekanat Zawadzkie) i od 23 lat żyje na Bliskim Wschodzie. Kiedy wstępowała do misyjnego zgromadzenia, jej marzeniem była Afryka. – Przed ślubami wieczystymi siostra prowincjalna zapytała mnie, czy jestem gotowa pojechać na Bliski Wschód. Niewiele wtedy wiedziałam na temat tego regionu, ale odpowiedziałam: tak. Po latach życia wśród tamtejszych ludzi uznaję to za przywilej, łaskę Pana Boga – opowiada s. Brygida. Przez ponad 20 lat pracowała w Syrii, a od 2 lat jest ekonomką bliskowschodniej prowincji Franciszkanek Misjonarek Maryi (FMM), którą tworzy 106 sióstr 19 narodowości. Siostry żyją w pięciu krajach: Jordanii, Izraelu, Libanie, Syrii i Egipcie.
Jak możecie żyć razem?
Bliski Wschód jest najbardziej zapalnym regionem świata. „Arabska wiosna” zmieniła elementy skomplikowanej politycznej i społecznej układanki, ale sytuacja daleka jest od uspokojenia. Na naszych oczach wzrasta napięcie w Syrii, która stoi na skraju wojny domowej. – W naszych wspólnotach żyją razem siostry pochodzące z krajów bliskowschodnich, których narody na co dzień ze sobą walczą lub są do siebie wrogo nastawione. Bardzo często spotykamy się ze zdziwieniem: „Jak możecie żyć razem? Każda z innego kraju, a nawet kontynentu”. A my chcemy dawać świadectwo, że różnorodność nie dzieli, ale może stać się źródłem ubogacenia – podkreśla s. Brygida. Chrześcijanie różnych wyznań i obrządków w krajach bliskowschodnich sami stanowią wielobarwną, choć mniejszościową mozaikę w społecznościach o przewadze muzułmanów, zresztą też podzielonych na odłamy (sunnici, szyici, alawici etc.).
Piękno Kościołów wschodnich
– Czuję się wzbogacona kulturą, mentalnością i duchowością obrządków wschodnich. Wciąż więcej otrzymuję, niż sama daję – mówi siostra. Pobyt na Bliskim Wschodzie rozpoczęła od nauki języka. Dziś biegle włada arabskim, francuskim, a także angielskim i rosyjskim. W Syrii pracowała na placówkach w parafiach katolickich Kościołów wschodnich: melkickiej, syriackiej i chaldejskiej. – Na co dzień doświadczam tego, o czym mówił Jan Paweł II – Kościół Chrystusowy oddycha „dwoma płucami”, którymi są duchowość chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu – mówi s. Brygida i powtarza za błogosławionym papieżem, że „chrześcijanin Wschodu ma własny styl odczuwania i rozumienia, a zatem również oryginalny sposób przeżywania swej więzi ze Zbawicielem”. Urzeka ją to, co mocno wyraził papież: „Piękno, które na Wschodzie jest jednym z najwspanialszych sposobów wyrażania Boskiej harmonii i wzorcem przemienionej ludzkości, ujawnia się wszędzie: w kształtach świątyni, dźwiękach, kolorach, światłach, zapachach”. Chrześcijański Wschód – odnosi się to zwłaszcza do tradycji syryjskiej – był pierwotnym środowiskiem rodzącego się Kościoła. Tam po raz pierwszy nazwano uczniów Jezusa chrześcijanami. Siostra Brygida podkreśla, że rozbudowana, przybliżająca poczucie tajemnicy liturgia Kościołów wschodnich mocno na nią oddziałuje. – Przez uczestnictwo w życiu parafii i cyklu roku liturgicznego duchowość Kościoła wschodniego stopniowo przenikała mnie i stawała się moją – mówi.
Nie jesteśmy dwoma frontami
Tak jak siostry franciszkanki w swoich wspólnotach przekraczają bariery narodowości, tak i swoje apostolstwo kierują do wszystkich. – Angażujemy się w pracę duszpasterską: katechezę, formację katechetów, grupy modlitewne w Kościołach wszystkich obrządków, gromadząc wiernych różnych wyznań chrześcijańskich. Angażujemy się także charytatywnie na rzecz środowiska muzułmańskiego: w przychodniach dla ubogich, szpitalach, szkołach, internatach czy pracując wśród uchodźców – głównie z Iraku i Sudanu. Staramy się być pomostem między różnymi grupami narodowościowymi i wyznaniowymi. Osobiście doświadczam tego, o czym pisali patriarchowie katoliccy Wschodu, że my, chrześcijanie i muzułmanie, nie jesteśmy dwoma frontami lub dwiema przeciwstawnymi partiami. Przede wszystkim jesteśmy razem obecni przed Bogiem – podkreśla franciszkanka.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.