Uznając wymagania wiary i obdarzeni jej mocą, [świeccy] winni bez wahania, kiedy zajdzie potrzeba, podejmować nowe inicjatywy i je realizować.
Sobór wzywa chrześcijan, obywateli obu społeczności, aby kierowani duchem Ewangelii starali się wiernie wypełniać swoje doczesne powinności […].
Niech zatem nie przeciwstawia się sobie sztucznie działań zawodowych i społecznych z jednej strony, a życia religijnego z drugiej. Chrześcijanin, zaniedbujący obowiązki doczesne, lekceważy swoje powinności wobec bliźniego, a nawet samego Boga i naraża na niebezpieczeństwo swoje zbawienie wieczne; niech raczej, idąc za przykładem Chrystusa, który trudnił się pracą rzemieślniczą, chrześcijanie cieszą się, że wszyscy mogą wykonywać swoje doczesne zajęcia, łącząc wysiłki ludzkie, domowe, zawodowe, naukowe albo techniczne w jedną żywotną syntezę z wartościami religijnymi; kierując się ich autorytetem, wszystko przyporządkowujemy chwale Boga.
Jest rzeczą właściwą, że to świeckim, choć nie wyłącznie im, przypadają powinności i zajęcia świeckie. Gdy zatem, indywidualnie czy grupowo, działają jako obywatele tego świata, niech nie tylko zachowują prawa właściwe każdej dziedzinie, lecz także starają się osiągnąć prawdziwą biegłość w tym, co robią. Niech chętnie współpracują z ludźmi zmierzającymi do tych samych celów.
Uznając wymagania wiary i obdarzeni jej mocą, winni bez wahania, kiedy zajdzie potrzeba, podejmować nowe inicjatywy i je realizować. Jest już sprawą odpowiedniego ukształtowania ich sumienia, aby prawo Boskie było wpisane w życie państwa ziemskiego.
Od kapłanów zaś świeccy powinni oczekiwać światła i mocy duchowej. Niech jednak nie sądzą oni, że ich pasterze są zawsze dostatecznie kompetentni, aby w każdej rodzącej się kwestii, a zwłaszcza poważnej, mogli mieć gotowe konkretne rozwiązanie, albo że do tego właśnie zostali posłani. Niech raczej sami, oświeceni chrześcijańską mądrością, biorąc pod uwagę doktrynę Nauczycielskiego Urzędu Kościoła, podejmują się wykonania właściwych sobie zadań.
Niejednokrotnie ta chrześcijańska wizja rzeczywistości skłoni ich w konkretnych warunkach do określonych rozwiązań. Inni jednak wierni powodowani nie mniejszą uczciwością, jak to się często i całkiem słusznie zdarza, będą mieć w tej sprawie inne zdanie. Jeśli zaś przedstawione z obu stron rozwiązania wielu z łatwością łączyć będzie – nawet wbrew intencji stron – z przesłaniem ewangelicznym, trzeba aby było jasne, ze w takich wypadkach nikomu nie wolno zawłaszczać autorytetu Kościoła wyłącznie na rzecz własnego rozwiązania. Zawsze zaś niech starają się w szczerej rozmowie oświecać siebie nawzajem, zachowując wzajemną miłość i troszcząc się przede wszystkim o dobro wspólne.
Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym; Gaudium et spes 43
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).