W szpitalu okręgowym "El Cruce" w miejscowości Florencio Varela na przedmieściach Buenos Aires trwa walka o życie 70-letniego księdza Nicolása Aníbala Alegre "Poroto", pracującegoy przy miejscowym kościele św. Franciszka.
Nad ranem 9 lutego napadli go na plebanii rabusie, którzy ciężko go pobili i poranili nożem. Zrabowali następnie pieniądze, komputer i inne cenne przedmioty. W stanie krytycznym kapłan trafił do szpitala.
"Stan jego zdrowia jest poważny, lekarze nie wiedzą jeszcze, czy ks. Nicolás będzie leczony tutaj czy w jednym ze szpitali stołecznych" - powiedział biskup Carlos José Tissera, ordynariusz diecezji Quilmes, na której terenie leży parafia św. Franciszka. Jednocześnie wezwał on wiernych do modlitw, aby "Pan pocieszył ojca «Poroto» w tym szczególnym okresie jego życia". "Prośmy także, aby ci, którzy popełnili zło, znaleźli światło, które poprowadzi ich do czynienia dobra" - powiedział hierarcha. Zachęcił również do modlitw za tych wszystkich, którzy "są ofiarami obecnego braku bezpieczeństwa".
Według sekretarza ds. informacji episkopatu argentyńskiego Nicolasa Mirabeta, kapłan otrzymał "bardzo silny cios w głowę, w którego wyniku stracił przytomność". Jednocześnie zaznaczył, że na razie nie można ustalić szczegółów napaści, gdyż ks. Alegre nie odzyskał jeszcze świadomości.
Franciszkanie uruchomili specjalną zbiórkę na pokrycie szkód, jakie zostawiła powódź.