Papież znalazł się na liście 10 najbardziej podziwianych mężczyzn w USA.
Benedykt XVI znalazł się w rankingu na ósmym miejscu, przed szefem Microsoftu Bilem Gatesem i liderem mormonów Thomasem Monsonem. Pierwsze trzy miejsca zajęli kolejno: obecny oraz dwaj byli prezydenci USA: Barack Obama oraz George W. Bush, który wyprzedził Bill Clintona. Miejsce Papieża za kaznodzieją Billy Grahamem (4) oraz miliarderem Warrenem Buffetem (5), politykiem Newtem Gingrochem (6) oraz magnatem prasowym Donaldem Trumpem (7) może się wydawać mało imponujące, trzeba jednak wziąć pod uwagę, że Amerykanie są mocno skupieni na własnym podwórku, a Benedykt XVI jest jedyna postacią na liście spoza USA.
Na analogicznej liście kobiet dominują przedstawicielki polityki. Są to: 1. Hilary Clinton, 2. Oprah Winfrey, 3. Michelle Obama, 4. Sarah Palin, 5. Condoleeza Rice, 6. Laura Bush, 7. Margaret Tharcher, 8. Ellen DeGeneres (scenarzystka i aktorka), 9. królowa Elżbieta II, 10. Michele Bachmann.
Sondaż przeprowadził Instytut Gallupa oraz „USA Today”.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.