Benedykt XVI zaaprobował zmiany wprowadzone do obrzędu kreowania kardynałów przez Papieskie Biuro Celebracji Liturgicznych. Informuje o tym w swoim dzisiejszym wydaniu „L'Osservatore Romano”.
Główna zmiana polega na połączeniu trzech momentów: nałożenia biretu kardynalskiego, wręczenia pierścienia kardynalskiego i przydzielenia kościoła tytularnego w Rzymie. Zmianie uległa również modlitwa wstępna (kolekta) oraz modlitwa końcowa. Krótsza jest również forma proklamacji Słowa Bożego.
Watykański dziennik przypomina, że dotychczas podczas kreowania nowych kardynałów korzystano z norm liturgicznych aprobowanych przez papieża Pawła VI w 1969 r. Obecne zmiany mają podkreślić, że nie istnieje „sakrament kardynalatu”, zaś konsystorz nigdy nie był obrzędem liturgicznym, lecz jest zgromadzeniem purpuratów z papieżem, związanym z władzą rządzenia Kościołem, a nie uświęcania.
Połączenie trzech momentów: nałożenia biretu kardynalskiego, wręczenia pierścienia kardynalskiego i przydzielenia kościoła tytularnego w Rzymie jest konsekwencją zaniku dawnego rozróżnienia między konsystorzem publicznym a konsystorzem tajnym.
Nie ulega natomiast zmianie tradycja sprawowania przez papieża następnego dnia po kreowaniu kardynałów wraz z nimi Mszy św. Zaczyna się ona od słów homagium i podziękowania ze strony pierwszego z nowo mianowanych purpuratów w imieniu ich wszystkich.
Nowy obrzęd kreowania kardynałów Benedykt XVI zastosuje po raz pierwszy 18 lutego bieżącego roku.
Wspomniane kościoły tytularne to świątynie rzymskie (141 dla kardynałów-prezbiterów i 63 dla kardynałów-diakonów), a także siedem diecezji podrzymskich (dla kardynałów-biskupów). Ich przydzielenie podkreśla ścisły związek każdego z purpuratów z diecezją rzymską, której biskupem jest papież.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.