Nad setkami niemieckich miejscowości do dziś brzmią zabytkowe dzwony, zrabowane z polskich kościołów. Ostatnio kilka wróciło do domu.
Dzwon z 1525 roku, zaledwie o 5 lat młodszy od słynnego „Zygmunta”, w końcu listopada wrócił z niemieckiego Bottrop do wsi Polanka Wielka pod Oświęcimiem. Parafianie po kolei podchodzili i na powitanie dotykali dzwonu, który zwoływał ich przodków na nabożeństwa przez ponad 400 lat. Wielu płakało. Niektórzy uderzali w niego długopisami, żeby usłyszeć, jak brzmi.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednym z tego powodów są postępowe reformy wprowadzane w tej wspólnocie kościelnej.
W sumie 222 katolickich osób duchownych musiało opuścić Nikaraguę od 2018 roku.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.