Za priorytetowe dla Kościoła w Polsce, uważam systematyczne pogłębianie wiary w naszym narodzie poprzez nauczanie i formowanie sumień – mówi w wywiadzie dla KAI abp Józef Kowalczyk. Prymas Polski dodaje, że „koniecznym jest zaangażowanie się wierzących w sprawy publiczne – zarówno na poziomie narodowym jak i europejskim”. Ostrzega przy tym przed uwikłaniem Kościoła w grę polityczną.
Szafowanie procentami, jakie poszczególne siły polityczne osiągnęły w tych wyborach, nie może być bezkrytyczne. Mamy bowiem świadomość, że w sumie, w wymiarach poszczególnych sił politycznych mamy władzę ustawodawczą czy wykonawczą wybraną wolą mniejszości uprawnionych do głosowania. Trudno więc mówić, że została wyrażona wola całego narodu. Jest to więc przegrana wszystkich sił i struktur społecznych państwa polskiego, bo nie umiały przekonać Polaków do spełnienia obowiązku obywatelskiego. Mamy więc w Sejmie 5 sił politycznych zgrupowanych w strukturach partyjnych. Trudno więc przesądzać o wynikach prac legislacyjnych i innych. Wszystko zależeć będzie od dojrzałości poszczególnych posłów i partii politycznych.
Kościół katolicki w Polsce będzie korzystał ze swego prawa oceny etycznej działalności poczynań tych nowych organów państwa. Obraz Polski, jaki ukazały minione wybory parlamentarne, jest dla Kościoła wezwaniem do jeszcze gorliwszego podjęcia działa nowej ewangelizacji, do pogłębienia i ugruntowania w sercach Polaków wiary, która będzie miała odbicie w ich życiu, w ich ważnych i mniej ważnych wyborach.
Co do młodzieży, to niestety w naszych czasach młodzi ludzie coraz lepiej rozumieją świat wokół siebie i coraz mniej rozumieją samych siebie. Szerząca się obecnie kultura niechrześcijańska wprowadza w ich życie jeszcze większy zamęt. Współczesny świat wmawia ludziom, że są oni nieomylnymi „bogami” i że w związku z tym mogą robić wszystko, co chcą, że powinni kierować się własnymi przekonaniami, a nie obiektywną prawdą. Wyjątkowo groźna jest tu ideologia liberalizmu, który traktuje wolność jako wartość większą niż sam człowiek. Tymczasem niedojrzały człowiek może w aż tak błędny sposób korzystać ze swej wolności, że używa jej do niszczenia samego siebie i innych ludzi. Objęcie troską duszpasterską polskiej młodzieży rysuje się zatem jako jedno z ważnych zadań Kościoła.
KAI: Ksiądz Prymas przejął Archidiecezję Gnieźnieńską po abp. Henryku Muszyńskim. W czym wyraża się program nowego Pasterza dla tej diecezji?
- Ks. abp Henryk Muszyński objął prymasowską archidiecezję gnieźnieńską w wyniku nowej struktury administracyjnej Kościoła, który jest w Polsce, przeprowadzonej mocą bulli Jana Pawła II „Totus Tuus Poloniae Populus” z dnia 25 marca 1992 roku. Prymasowska archidiecezja otrzymała pasterza, który faktycznie rezydował na stałe w Gnieźnie. Włożył on wielki wysiłek w zorganizowanie struktur administracyjnych i duszpasterskich w archidiecezji i z całym zaangażowaniem służył Ludowi Bożemu w tym Kościele partykularnym. Na mocy decyzji papieża Benedykta XVI przyjąłem pasterską troskę o archidiecezję gnieźnieńską w czerwcu 2010 roku. Pragnę kontynuować pracę duszpasterską zapoczątkowaną przez abpa Muszyńskiego rezydując na stałe w archidiecezji, będąc szafarzem słowa i sakramentów w tej wspólnocie Ludu Bożego. Pragnę wsłuchiwać się w głos Ducha Świętego tak, aby nie moja, ale wola Pana Czasu i Wieczności, Życia i Śmierci stawała się rzeczywistością dla dobra Ludu Bożego.
Syntezą chrześcijańskiego sposobu życia, jaki Jan Paweł II nam wskazywał, jest program zawarty w liście „Novo millennio ineunte”. To program dla wszystkich ludzi dobrej woli. Zaczyna się on od wezwania, by każdy z nas wypływał na głębię wiary, nadziei i miłości: „Duc in altum! – Wypłyń na głębię!” (NMI, 1). Bł. Jan Paweł II podkreślał, że „nie trzeba wyszukiwać nowego programu. Program już istnieje: ten sam, co zawsze, zawarty w Ewangelii i w żywej Tradycji. Jest on skupiony wokół samego Chrystusa, którego mamy poznawać, kochać i naśladować” (NMI, 29). Naszym programem życia są słowa i czyny Chrystusa, który na zawsze pozostaje Jedynym Zbawicielem człowieka.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
Niech Rok Jubileuszowy będzie czasem łaski, nadziei i przebaczenia.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.