Randka w samochodzie

Schemat jest prosty jak linia warszawskiego metra. Najpierw małżeństwo maszeruje do kina na trzymający w napięciu, świetnie nakręcony dynamiczny film „The Fireproof” („Ognioodporny”). Potem posłusznie wraca się do swego samochodu i włącza radio. A na końcu, po wysłuchaniu specjalnej audycji, zaczyna w końcu z sobą po ludzku rozmawiać. Już 20 listopada rusza w całej Polsce Samochodowa Randka Małżeńska.

Tego dnia o godzinie 17.00 w 50 kinach w całym kraju odbędzie się specjalny pokaz „Ognioodpornego”. Tuż po nim wybrane stacje radiowe nadadzą audycję o komunikacji małżeńskiej. Specjaliści i małżonkowie będą w niej przekonywali, że warto rozmawiać. O godz. 22:00 wystartuje rejestracja na Ognioodporny Kurs Internetowy.

Pomysł na samochodową randkę zrodził się w Diakonii Ewangelizacji Domowego Kościoła Diecezji War­szawsko-Praskiej. W zeszłym roku udało się jednego dnia o tej samej godzinie zebrać w siedmiu warszawskich kinach ponad 1200 osób.

W jaki sposób załapać się na randkę? Wystarczy wejść na stronę www.randkamalzenska.pl, wybrać kino jak najbliżej domu i zarezerwować przez internet bilety (na Górnym Śląsku filmy wyświetlą kina w Katowicach, Chorzowie, Mysłowicach, Rybniku, Pszczynie, Knurowie, Zabrzu, Bytomiu, Gliwicach, Tarnowskich Górach i Lublińcu). Lista wszystkich kin TUTAJ.

Dlaczego organizatorzy wybrali film Fireproof? Czy chodzi o to, by w życiu nie zostawić partnera w czasie pożaru? A może sytuacja w naszych rodzinach jest tak zaogniona? – Strażak to ikona męskości. Reżyser chciał pokazać faceta, który znakomicie radzi sobie w życiu zawodowym, a po powrocie do rodziny jest często bezradny – wyjaśnia Hanna Żyrek, jedna z organizatorek akcji na Górnym Śląsku –. To nie jest film ewangelizacyjny. To po prostu świetne amerykańskie kino. Przygotowujemy Randkę, by nadać naszym małżeństwom powiew świeżości. Szczera rozmowa jest często receptą na odnowienie relacji. Z 1200 osób, które przed rokiem widziały film w Warszawie aż 800 uczestniczyło później w kursie internetowym „Ognioodporni”. Okazało się, że nie potraktowali Randki jako jednorazowej akcji, by mile spędzić popołudnie ale weszli w rodzaj formacji.