Zapowiedzi wprowadzenia darmowych podręczników elektronicznych brzmią jak marzenia futurologów
Toczy się walka – uderzają na alarm niektórzy gorliwi katolicy. Owszem, słychać nawet bitewne odgłosy. Obawiam się jednak, że główna bitwa rozgrywa się na zupełnie innym polu.
"Panie Boże, ja odmawiam 100 różańców, a Ty mnie uzdrawiasz". Fajne? Nic z tego, to tak nie działa.
Siedem lat. Tyle właśnie jutro minie od śmierci Jana Pawła Wielkiego. Co nam z Niego zostało?
Papież nie poleciał na Kubę po to, by obalić komunizm. I wiele osób ma mu to za złe.
Wypełnione niegdyś świątynie uśpiły i poczuliśmy się zwolnieni z czytania – jak to pięknie określił Sobór – znaków czasu.
Właśnie otrzymaliśmy ważną lekcję. Benedykt XVI pokazał, jak krytykując zostawiać miejsce na dialog.
Dni towarzyszenia Chrystusowi w Jego męce, trwania przy nim w chwili śmierci, przy grobie… I z czego tu się cieszyć? Z naszych grzechów, z męki, z cierpienia, z krzyża?
Lęk niekoniecznie jest złym doradcą. Jednak gdy nie pozwala realizować jakiegoś dobra – na pewno.
Jak nie słuchać Papieża, kiedy wyjaśnia, na czym właściwie powinna polegać intronizacja Chrystusa?