Wkrótce w kinach film o historii dominikańskiego duszpasterstwa akademickiego.
W środę wieczorem w krakowskim Kinie Kijów odbył się specjalny pokaz filmu „Beczka. Bierzemy odpowiedzialność”. Polscy widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.
Legendarne krakowskie duszpasterstwo dominikanów świętowało w październiku 50 lat istnienia. Czym „Beczka” dziś przyciąga studentów? Czy ma silną konkurencję?
Sędziwe dominikańskie krużganki ożyły. Przez wieki zamknięte na cztery spusty, nagle wypełniły się barwną, kipiącą pomysłami młodzieżą. Ponad czterdzieści lat temu powstała krakowska "Beczka” - najbardziej znane polskie duszpasterstwo akademickie. Już kilka pokoleń mówi o niej: nasz dom.
Grupa charytatywna “Szpunt” z Dominikańskiego Duszpasterstwa Akademickiego “Beczka” w Krakowie po raz kolejny organizuje akcję "Ciacho za ciacho".
– Duszpasterstwa akademickie mają towarzyszyć studentom na drodze ich wiary – mówi ks. Łukasz Idem, diecezjalny duszpasterz akademicki.
Nie ma chyba lepszego sposobu na przyciągnięcie krakowskich studentów niż… darmowe jedzenie. Być może dlatego Duszpasterstwo Akademickie św. Anny nie narzeka na brak nowych twarzy.
17 grudnia odbyła się kolejna edycja akcji "Ciacho za ciacho" - tym razem jej celem była zbiórka pieniędzy na remont domu dla wspólnoty Chleb Życia w Krakowie-Bronowicach.
Co jest do wszystkiego, to jest do niczego – głosi mądrość ludowa. Dlatego swoje rekolekcje mają mężczyźni, kobiety, księża, kościelni, organiści, małżonkowie, dziennikarze. Mają je i studenci.
Wychodząc na pustynię i trwając w poście, wchodzimy w sytuację egzystencjalną. W osamotnieniu, ciszy lub chaosie wyostrzają się kontury świata, czujność rozumu i czułość duszy. Na pustyni jesteś sam i nie sam. Jesteś Ty, są demony. Jest Bóg.
Łukasz był człowiekiem starannie wykształconym. Znakomicie znał ówczesną literaturę. Posługiwał się pięknym językiem greckim, był świetnym zbieraczem informacji.