Indianie przy ich grobowcach prosili Boga o pomoc, nazywając ich Męczennikami Miłości. Już wkrótce będziemy mieli nowych błogosławionych – polskich franciszkanów, którzy zginęli w Peru z rąk terrorystów Świetlistego Szlaku.
Podstawą oddziaływania jest obraz. Z ewangelicznym przesłaniem wychodzi na ulice.
Dopiero na sądzie ostatecznym zobaczymy, że w nie zawsze ładnie pachnących nieszczęśnikach jednak ukrywał się Chrystus. Czy niektórzy widzą to już dzisiaj?
Nie byłoby św. Stanisława bez Szczepanowa, a może nie byłoby nawet i dwóch papieży… Żart? Wszystko się gdzieś zaczyna i nie ma przypadkowych spotkań.
Spowiadamy się z różnych grzechów. Czy komuś jednak sumienie wyrzucało, że nie głosił innym słowa Bożego? Tymczasem ten nakaz Jezusa jest tak samo ważny, jak wezwanie, by nie kraść, nie cudzołożyć i nie zabijać.
Srebrna noga, łańcuszek, obrączka zawieszone przy obrazie - to widoczne znaki działania Boga w życiu człowieka.
- Żyjąc w Polsce, czuliśmy się pewni. Będąc w Montpellier, doświadczamy swej kruchości, ale mamy głębokie przeświadczenie, że właśnie tam Pan Bóg chce nas teraz mieć – mówią Adriana i Leszek Wiśnikowie z Opola.
Od czerwca parafianie średniowiecznej fary w Płocku modlą się w namiocie. Ale nie narzekają. Po 280 latach ich kościół doczekał się generalnego remontu. Sami nie udźwignęliby jego kosztów. Pomogły Fundusze Europejskie.
70 lat temu Matka Boża i Pan Jezus pokazali się na Siekierkach 12-letniej Władzi. Ale dopiero teraz kuria warszawska chce zbadać prawdziwość tych objawień.
– Piasek w zębach, wiatr w uszach, radość w oczach. Tak zaczyna się nasza pierwsza wyprawa do buszu. Siedzimy na pace samochodu księdza Andrzeja i czujemy się niczym na Safari. Krajobraz jak z pocztówki. Jeszcze jakiś czas temu nigdy bym nie pomyślała, że będę kiedyś w Afryce. Niesamowite! – mówi o swojej wyprawie Anna Gordzijewska.
Papież Jan XXIII od pierwszych dni swego pontyfikatu nosił się z myślą zwołania soboru ekumenicznego.