Nie są zawodowymi baristami, ale kawę parzą doskonałą.
Niewielkie pomieszczenie w sercu siedziby nazywają „pokojem Wujka”. – Wchodzimy tu, by się wyciszyć, ale także pogadać z Wujkiem, powiedzieć mu, co nam leży na serduchach i go posłuchać – mówi Przemysław Duda, prezes fundacji.
Dyskusja nad kryzysem powołań kapłańskich trwa. To dobrze. Bo nie ma nic gorszego od kryzysu zamiecionego pod dywan.
Klerycy mieszkają po kilku w domach w centrum Paryża. Sami gotują, sprzątają i pomagają w duszpasterstwie w różnych parafiach. I studiują teologię. To jedyne takie seminarium we Francji.
Rzecz niby odległa, a jednak bliska. Tę bliskość zapewnił misjonarz pochodzący z diecezji radomskiej. Dzięki jego propozycji mogłem przekonać się naocznie, że kreowany stereotyp wymarłego Kościoła na zachodzie Europy to bardziej życzenie wielu środowisk, niż prawda.
– Boże Narodzenie to nie tylko historia, ale pytania, które dotyczą każdego z nas – przypomniano w jasełkach wystawionych w kościele śś. Piotra i Pawła przez dzieci i młodzież.
Duszpasterze łowiccy będą musieli zmierzyć się z Rycerzami Chrystusa Króla i ich wodzem, ks. Natankiem.
Wśród wydarzeń i spraw wielkich można czasem nie dostrzec tych pozornie małych, a przecież ważnych.
Dziś, może jak nigdy, potrzeba światu takich Vianneyów. Bo skoro jeden kapłan oddany Bogu może porwać tylu ludzi, to jest jeszcze dla nas nadzieja.
Ostatni dzień dolnośląskiej młodzieży w Los Pozos w ramach Dni w Diecezjach. Na pożegnanie popłynęły łzy wzruszenia, bo Polacy czuli się jak w domu.
Elżbieta gorszyła otoczenie. Gdy jej mąż, landgraf Ludwik, wracał do zamku, rzucała mu się na szyję i całowała w usta. Wielokrotnie! Przy ludziach!