Póki co - idziemy do Betlejem. Tego ponadczasowego i ponad przestrzennego. Tam każdy się zmieści. Czego nam więcej potrzeba?
Zmarł 70 lat temu. W czasie wojny wraz z parafianami uratował od poniewierki, a może i śmierci wiele dzieci wywiezionych ze stolicy po powstaniu warszawskim.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.