Każda w jakiś sposób mnie fascynowała, od każdej czegoś się nauczyłem i każda zostawiła po sobie trwały ślad.
Napisał ktoś po spotkaniu papieża Franciszka z młodzieżą, że na pytania odpowiedział ogólnikami.
Akcje czy relacje? Chybione pytanie. W małej parafii bez relacji nie uda się żadna akcja.
Na zgliszczach spalonej biblioteki mnich zmurszały jak pień wyciąga z pogorzeliska fragmenty ocalałych ksiąg...
Zobaczyć jak rodzi się ta radość, która przed ołtarzem, na scenie czy ulicy, na stadionie, może drażnić serca zgnuśniałe, smutne, przepełnione goryczą i rozczarowaniem.
Przejrzałem notatki sprzed lat i znalazłem w nich kilka myśli wartych sprzedania.
Co zatem powiedzieć rozczarowanym, głoszącym koniec Kościoła Franciszka?
Wyrażająca się w prostych śpiewach pobożność ludowa jest w stanie spotkać się z wyrafinowanymi formami muzycznymi.
Odkryłem prawdziwy cymes. Adaptacja gregoriańskiego śpiewu na język estoński.
Czyli przejmujemy inicjatywę i wyruszamy w drogę. Pierwsze refleksje w trakcie lektury Evangelii Gaudium.
Z zeznań ujętych zabójców wynikało niezbicie, że patroni dzisiejszego dnia przyjęli śmierć w duchu prawdziwego męczeństwa.