O muzułmańskich sierotach i tym, jak my możemy im pomóc, z siostrą Benigną Okupniak, dyrektor sierocińca na Górze Oliwnej w Jerozolimie, rozmawia Jędrzej Rams.
W ciągu rocznego cyklu Kościół wspomina całe misterium Chrystusa - od momentu Wcielenia, przez Zesłanie Ducha Świętego, po oczekiwanie na ponowne przyjście Chrystusa na końcu czasów.
Dlaczego Jezus musiał umrzeć? Kim właściwie jest Duch Święty? Po co się modlić, skoro Bóg wie o nas wszystko? Na Kursie Alfa nie ma pytań naiwnych czy niestosownych.
Niewielkie pomieszczenie w sercu siedziby nazywają „pokojem Wujka”. – Wchodzimy tu, by się wyciszyć, ale także pogadać z Wujkiem, powiedzieć mu, co nam leży na serduchach i go posłuchać – mówi Przemysław Duda, prezes fundacji.
- W moich oczach takie rozumienie przykazania kościelnego, że spowiadać należy się raz w roku, woła o pomstę do nieba - mówi ks. Jarosław Piotrowski, pomysłodawca i organizator gdańskiej Nocy Konfesjonałów.
(przyjęte na 331. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski dnia 9 marca 2005 r.)
Śmierć bliskich sprawiła, że uwierzyły w życie. – Kiedyś myśląc o śmierci, widziałam jedynie ciemny grób. Dziś widzę niedzielny poranek zmartwychwstania – mówi Jadwiga Kaczmarek.
Jeden? Trzech? Tej tajemnicy nie można ogarnąć umysłem. Wymyka się naszemu poznaniu, razi sprzecznością z tym, co przyzwyczajeni jesteśmy uznawać za logiczne. Gdyby była ludzkim wymysłem, prędko byśmy ją odrzucili. Ale jest integralną częścią objawienia przyniesionego nam przez Jezusa Chrystusa. Dlatego z pokorą ja przyjmujemy. I próbujemy zgłębiać, choć pewnie marnie nam to wychodzi...
Jako feministka nauczanie Kościoła na temat aborcji uważałam za coś kompletnie staroświeckiego, wręcz śmiesznego. W końcu mamy dwudziesty wiek i kobiecie przysługuje prawo, by mogła robić ze swym ciałem, co tylko zechce!
Ten tydzień jest szczególnie poświęcony miłosierdziu. Zwyczajowo: miłosierdziu okazywanemu człowiekowi przez człowieka... Nie sposób jednak mówić o ludzkim miłosierdziu pomijając jego źródło i wzór - miłosierdzie Boga samego. Z drugiej strony - błogosławieni, którzy czynią miłosierdzie, gdyż oni go dostąpią...
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.