Gdyby nie ocalony przez średniowiecznych mnichów dorobek starożytności rozwijająca się w tak szybkim tempie nauka czasów nowożytnych byłaby w zupełnie innym punkcie.
Od śmierci Pana Jezusa na Golgocie Krzyż stał się symbolem najwyższej miłości i ofiary.
250 lat temu polscy biskupi wyprosili u papieża ustanowienie święta Serca Jezusa. Kult Najświętszego Serca nie jest przebrzmiałą dewocją. Uczy pobożności, w której jest miejsce dla zmysłów, uczuć, pasji… czyli pełnej ludzkiej miłości.
Ewangelii nie można postrzegać w kategoriach produktu do sprzedania. Bo stąd już tylko krok do wizerunkowej klapy.
„Całe nasze życie powinno być w pewien sposób liturgią, anamnezą, uobecnieniem, wyrazem wiecznej pamiątki Paschy Chrystusa”.
Kościół musi być otwarty na świat. Otwarty także po to, aby w imię miłości i prawdy mówić prorockie „nie” temu, co bezbożne. Nazywanie zła po imieniu ma jeden cel: pokazanie drogi do nawrócenia, do uleczenia, do pobożności.
- Potrzebne jest nasze świadectwo jako wspólnoty Kościoła, którą tworzą wszyscy ochrzczeni - mówił krakowski metropolita senior w sanktuarium św. Jana Pawła II.
Te słowa padają w Piśmie Świętym ponad 360 razy. Od pierwszych wersów Starego Testamentu Bóg uparcie powtarza człowiekowi: "Przestań się bać!".
Papież u św. Marty.
Abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.