Nigdzie na świecie obchody Wielkiego Tygodnia nie są tak rozbudowane jak w Hiszpanii. Przyczyną są trzy cechy narodowe Hiszpanów: duża religijność, zadziwiająca trwałość dawnych obyczajów, które w innych krajach już zanikły oraz upodobanie do celebrowania w sposób bardzo widowiskowy wszelkich świąt.
Ma się wrażenie, że od północy w kraju trwa jedna nieprzerwana procesja pokutna.
- To jest tak, że jak ktoś raz pójdzie, będzie chodził zawsze - zapewnia Grzegorz Legat.
Każdy w Afryce słyszał o Polsce. Kiedy o. Otto dowiedział się, że ma przyjechać do nas na misje, pomyślał, że to cud. Musiał tylko na mapie sprawdzić, gdzie znajduje się Lublin.
Jacek Zajkowski: Od pięciu lat doświadczamy miłości, która z seksem ma niewiele wspólnego. I wiecie, co? Jesteśmy szczęśliwi!
– Wielki Post uważamy za smutny, ale paradoksalnie może to być okres radości, bo Pan Bóg daje człowiekowi kolejną, może ostatnią szansę, aby odmienił swoje życie – mówi ks. Maciej Kwiecień, wykładowca GSD.
Wielki Piątek to najsmutniejszy dzień w roku również w ludowej obyczajowości. Tak o tym pisze Z. Kossak (Rok polski. Obyczaj i wiara, Warszawa 1958): "Na wsi dzień śmierci Chrystusa był dniem przejmującym grozą i smutkiem. Ludzie z lękiem myśleli o tym jak straszny i groźny jest świat, gdy Bóg nieobecny, spoczywa w grobie...".
– Kiedy człowiek widzi zwinięty siennik, podarty koc, przerwany różaniec, połamane krzyże, rozbitą figurkę Matki Bożej, wtedy uzmysławia sobie, że tak może być i u nas – mówi o. Wiesław Dudar SVD.
Śniadanie u rodzin wielu zagranicznych gości wspomina bardzo dobrze, gdyż zapoznali się z pojęciem polskiej gościnności. - Pani nam wynosiła coraz więcej jedzenia i nas ciągle tylko zachęcała, by brać więcej, a myśmy już nie mogli! - przyznał nieśmiało Etienne z kanadyjskiego Quebecu.
Biskupi ciągle nie rozumieją? Ha. Ja też nie rozumiem.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.