Wśród ważnych spraw naszego czasu, jaką Jan Paweł II musiał zauważyć i z którą musiał się zmierzyć jest tzw. „kwestia kobieca”. Przedstawiamy omówienie listu apostolskiego Jana Pawła II.
Tekst pochodzi z 6 (548) numeru miesięcznika "Więź" czerwiec 2004) Konflikt historycznego chrześcijaństwa i erosa trwał długo. Nie było łatwo wyjść poza uwarunkowania biologiczne i ukazać tajemnicę osoby, a szczególnie kobiety jako istnienia osobowego, a nie tylko reproduktora.
Druga niedziela Wielkiego Postu jest w Polsce związana z misjami. Od kilku lat możemy modlitwą oraz drobnymi datkami wesprzeć tych, którzy głoszą Dobrą Nowinę w odległych zakątkach Ziemi. W tym roku (2003) pod hasłem „Biblia - Księgą Życia dla Afryki” w naszych parafiach składamy jałmużnę na potrzeby Czarnego Kontynentu.
O Belgii mówią, że jest pogańska. Nietrudno się dziwić takiemu zdaniu, jeśli w brukselskiej katedrze można spotkać młodzież pytającą przewodnika, do czego służą konfesjonały.
O problemach Azji - fragment posynodalnej adhortacji apostolskiej Ecclesia in Asia, podpisanej przez Jana Pawła II 15 lat temu - 6 listopada 1999 r.
Dziś mówienie o literaturze chrześcijańskiej wywołuje tylko „najeżenie” odbiorcy, który często uważa, że ma do czynienia z literaturą gorszego gatunku.
Jak wobec tego „przełożyć” Dobrą Nowinę na język współczesnego świata? Pytanie postawione ogólnie wydaje się niemożliwe do odpowiedzenia.
Co to znaczy: "kultura chrześcijańska"? Czy to pojęcie to nie szufladka, swoiste getto? Czy można ewangelizować przez kulturę?
(...) Atanazy był niewątpliwie jednym z najważniejszych i najbardziej poważanych Ojców starożytnego Kościoła. Przede wszystkim jednak ten wielki święty jest zapalonym teologiem wcielenia Logosu, Słowa Bożego, które - jak czytamy w Prologu do czwartej Ewangelii - "stało się ciałem i zamieszkało wśród nas" (J 1, 14).
(...) W czasach nieurodzaju i klęsk, w słowach pełnych zapału święty Biskup nawoływał wiernych, by "nie byli okrutniejsi od bestii..., zawłaszczając to, co wspólne i samemu posiadając to, co należy do wszystkich".
2 czerwca 1260 roku Tatarzy napadli na Sandomierz. Bł. Sadok, wraz ze swymi 48 towarzyszami, ukrył się przed Azjatami w kościele.