Strofy te, Czcigodna Matko, wydają się napisane w zapale gorącej miłości ku Bogu, którego mądrość i miłość jest tak wielka, że jak mówi Księga Mądrości, “dosięga od końca aż do końca" (8,1).
Nie była nigdy na misjach, a została ich patronką. Nie skończyła studiów, ale ma tytuł doktora Kościoła. Mieszkała w skromnej celi Karmelu w Lisieux, a jej zdjęcie można spotkać... na placu Pigalle w Paryżu. I nie kibicowała żadnej piłkarskiej drużynie, a była niedawno na mundialu w RPA. Co za kobieta!
O aktualności duchowej drogi św. Teresy z Avila z o. Jerzym Nawojowskim, karmelitą z Uniwersytetu Mistyki rozmawia ks. Tomasz Jaklewicz.
Klasztor założył na początku VI wieku n.e. święty Abuna Aregawi. Jest przedmiotem sporów wśród uczonych, w jaki sposób wniesiono kamienie i inne materiały konstrukcyjne na szczyt amby. Wedle legendy świętego wywindował do góry wąż, który wychylił się z chmury właśnie w momencie, gdy Abuna zastanawiał się, jak na szczycie góry głosić chwałę Bożą.
- Tu dzieją się cuda. Ja jestem tego przykładem - mówi Krzysztof. Tak samo Andrzej, Basia, Bożena, Paweł i dziesiątki innych. Łukasz cudów nie widzi. Ale kołacze mu w głowie zdanie: "Nie bój się, tylko wierz".
Po modlitwie, którą chrześcijanie sprawowali we własnym gronie, przed bazyliką św. Franciszka zebrali się wszyscy uczestnicy spotkania w Asyżu.
Benedyktyni troszczą się w świecie o harmonię i pokój. Ale nie tylko dlatego, że dużo się modlą i w ten sposób nadrabiają braki modlitwy wśród "reszty świata".
Mówi się „tępy jak noga stołowa”. A ich było właśnie czterech – jak cztery nogi od stołu: „Phoenix”, czyli dawny „Słoniu”, „Cekaer”, „Kryzys” i Wojtek – bez ksywki. Każdy z osobna o tym myślał: „Fajnie by było”. Brakowało im tylko… blatu. I blat się znalazł.
Gorące źródła Europy To miejsce kłopotliwe dla Polaków. Stojąc pod murami klasztoru w Siergiejew Posad, czuję się jak Szwed pod Jasną Górą.
O odważnych klerykach i o tym, jak pomóc księdzu w kryzysie, z ks. dr. Aleksandrem Radeckim rozmawia ks. Jakub Łukowski.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.