Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa towarzyszyły tegorocznej procesji „Czarnego Nazarejczyka” na Filipinach. Wzięło w niej udział ponad 3 mln pątników, którzy uczestniczyli w Eucharystii i przeszli w pięciokilometrowej procesji w stolicy kraju.
Wbrew pozorom nie wieszczy to kolejnego skandalu. Przeciwnie, dla nas to dobra wiadomość – oświadczył watykański rzecznik prasowy.
Pisze doktorat z teologii, uczy religii, trenuje sztuki walki, a na wakacje jedzie na misje do Kamerunu. – To typ człowieka, który przyciąga do siebie młodzież – mówi Sebastian Osuchowski, jeden z jego uczniów.
Wyszukując informacje w przeglądarkach, czy też odbierając je w naszych kanałach na różnych platformach i aplikacjach, zazwyczaj nie jesteśmy świadomi filtrów, wpływających na wyniki.
- Tam nie rozumieją, że można żyć bez Boga – mówi misjonarz o. Otto Katto.
5,5 mln Filipińczyków wzięło dziś udział w procesji Czarnego Nazarejczyka. Ta największa w Azji katolicka procesja, to nie tylko folklor, ale przede wszystkim przejaw żywej wiary.
Mimo oznak otwarcia obecnego rządu Turcji na mniejszości religijne Kościół katolicki nie może z tego w pełni korzystać, nie mając osobowości prawnej
Od 150 do 200 mln chrześcijan jest na co dzień zagrożonych dyskryminacją i prześladowaniami za swą wiarę. We Francji ukazała się książka, która dokumentuje ich dramat.
– Wiedzieliśmy jedno: nasz dar musi być ze śląskiego, czarnego złota. Z węgla. Żeby papież, gdy spojrzy na nasz dar, od razu przypomniał sobie o nas, o górnikach, Śląsku - wspomina Stanisław Kiermes, rocznik 1933.
Afrykańska misja. Jeszcze w samolocie przypominały mi się skojarzenia z przeczytanych książek, obrazy z filmów. Z bliska Afryka okazała się zaskakująco inna.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.