Od 26 lat jest obecna na wigilijnych stołach Polaków. W parafiach rozpoczęła się dystrybucja świecy Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom.
Na co dzień spotykają się w dwóch ośrodkach. Kilka razy w roku wyjeżdżają. Wtedy mogą się lepiej poznać i polubić.
W liturgii wszystko powinno się zaczynać od wierności czytanym tekstom biblijnym.
W Lubiechowej, w romańskim kościele pw. śś. Piotra i Pawła, Trzej Królowie nisko kłaniają się małemu Jezuskowi, a św. Jerzy odważnie pokonuje smoka. I tak od ponad 600 lat!
Zanim w wieku lat szesnastu – dwudziestu zostali bohaterami mieli wielkie szczęście wychowywania się w rodzinach stawiających na zbyt dużą samodzielność.
W sobotę 26 listopada uroczystymi nieszporami w archikatedrze oliwskiej zainaugurowano Adwent oraz akcję Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. Liturgii przewodniczył abp Tadeusz Wojda.
„Był w grobie”, „Obudził Jezusa”, „Odciął ucho”, „Zwątpił”. Słowa rozrzucone na szarym papierze opisują św. Piotra. Kilka grup młodzieży wydobywa naukę z tekstu Ewangelii.
- Dzięki tej świecy każdego roku tylko w naszej diecezji 1000 dzieci korzysta z różnych form wypoczynku. A to zaledwie jeden z wymiarów tej pomocy - mówi ks. Janusz Steć, dyrektor gdańskiej Caritas.
Gdy niemalże wszyscy zastanawiają się, jak to będzie w tym roku na kolędzie, mieszkańcy tej parafii czekają na kolejny Adwent.
Na pączkowym liczniku jest już ponad 289 tys. zł! To nasz wspólny sukces - cieszą się bracia kapucyni, misjonarze na Czarnym Lądzie.
2 czerwca 1260 roku Tatarzy napadli na Sandomierz. Bł. Sadok, wraz ze swymi 48 towarzyszami, ukrył się przed Azjatami w kościele.