- Dzięki tej świecy każdego roku tylko w naszej diecezji 1000 dzieci korzysta z różnych form wypoczynku. A to zaledwie jeden z wymiarów tej pomocy - mówi ks. Janusz Steć, dyrektor gdańskiej Caritas.
Jak twierdzi ks. dyrektor, kiedy przed dwudziestu laty w parafiach pojawiły się tzw. świeczki Caritas, inicjatywa od razu spotkała się z życzliwym przyjęciem. Sam ks. Janusz nie był wówczas jeszcze nawet klerykiem.
Policzyć niepoliczalne
– Myślę, że ludzie, którzy kupują świece Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, mają mocne poczucie uczestnictwa w wielkim dziele – mówi. – Dlatego zwyczaj zapalania tych świec na wigilijnych stołach przyjął się bardzo szybko. Szybko też się rozpowszechnił, a sprzedaż osiągnęła stały poziom. W naszej diecezji to ok. 100 000 sztuk – relacjonuje.
Dodaje, że czas świąt Bożego Narodzenia budzi w ludziach większą wrażliwość i solidarność. Jubileuszowa edycja skłania do podsumowań. Pojawia się proste pytanie: ilu ludzi skorzystało z pomocy dzięki tej akcji? – Myślę, że to jest wręcz niepoliczalne – odpowiada ks. Janusz. – Dzięki funduszom pozyskanym z akcji organizujemy wyjazdy wakacyjne, obozy wędrowne, spływy kajakowe, wyjazdy zimowe – wylicza. – Pomagamy też dzieciom w trudnej sytuacji. Dotyczy to przede wszystkim dofinansowania sprzętu rehabilitacyjnego, a także dożywiania w szkole – dodaje. Do Caritas mogą zwracać się także rodziny, w których brakuje środków na zaspokojenie podstawowych potrzeb dzieci. Ks. Janusz podkreśla, że z każdej sprzedanej świecy jedna złotówka pozostaje w parafii, aby pomoc ubogim miała jak najbardziej bezpośrednią formę. – Caritas to jeszcze więcej działań. Pomoc człowiekowi od jego poczęcia aż do schyłku życia. Prowadzimy przecież zarówno Dom Samotnej Matki, jak i Dom Seniora czy hospicjum. Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom to tylko skrawek działalności Caritas, ale to bardzo ważny skrawek – podkreśla.
Zimowe rozrywki
Już niedługo dzięki pieniądzom ze sprzedaży świec dzieci i młodzież z ubogich rodzin będą mogły podczas ferii wyjechać na zimowisko. – W naszym ośrodku w Warzenku odbędą się dwa turnusy. Na każdy z nich pojedzie 96 dzieci – relacjonuje Karolina Lewandowska, koordynator wolontariatu gdańskiej Caritas. Pani Karolina obowiązków ma wiele. Kieruje Centrum Wolontariatu, dba o odpowiednie przygotowanie wychowawców do pracy z dziećmi, współpracuje ze szkolnymi kołami Caritas, koordynuje akcje zimową i letnią. Zajmuje się także programem stypendialnym „Skrzydła” oraz nadzoruje pracę wolontariuszy w placówkach. – Karty od nas pobierają parafie, które z nami współpracują przez cały rok. Na każdą przypada dziesięć. Kiedy karty wracają do nas, robimy listę dzieci. Układamy plan zimowiska. Pracujemy z wykwalifikowaną kadrą – opowiada.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.