Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
- Odkręciłem butelkę. I tak patrzę na tę wódkę w szkle...” – I co, diabła zobaczyłeś? – zapytałem.
Nie ma u nas kościelnego. To ministranci – chłopcy i dziewczęta – są takim „kolektywnym kościelnym”. I to działa.
Ostatnio to rozpisałem się o różnych sprawach. A przecież moje drugie okno wychodzi prosto na kościół. Co widzę? Adwent!
Czasem tak mi się zdaje, że ci, co to zmarnowali najwięcej, pierwsi są w osądzaniu innych.
Od starożytności bezrozumna nienawiść była zapowiedzią końca imperiów, królestw, państw. Nie chciałbym tego dla Polski.
Wciąż mam nadzieję, że nie zmierzamy ku przepaści, ku zagładzie narodów europejskich, także naszego narodu. Mimo demograficznej zapaści
Dobro wciąż jest najgłębszą tęsknotą człowieka. Ale jego kontury rozmywają się coraz bardziej.
Jeśli cała przestrzeń jasnogórskiej zakrystii wypełniona jest wiarą, to cała ta krzątanina jest modlitwą. Pewnie dlatego mój różaniec mimo tylu rozproszeń nie urwał się na którejś zdrowaśce.
Czy można uczyć nie wychowując? Owszem. Ale czy nie lepiej jedno i drugie splatać w całość? Lepiej.
Katecheza jest sprawą parafii. A religii trzeba się po prostu uczyć – by wiedzieć, np. kiedy żył Mojżesz i co to Dekalog, jak posłużyć się Pismem Świętym.
Gdy w końcu odnaleziono trumnę, zdumienie zaparło wszystkim dech w piersiach