2000 lat sztuki i historii.
Siostra Michaela Rak opowiada o ufności, zdejmowaniu ciężarów i szczęściu.
Ewę denerwuje, jak ktoś mówi o „posiadaniu dziecka”. - Ten zwrot nosi w sobie piętno konsumpcjonizmu - uważa.
Siostry z Karmelu w Ełku modlą się siedem godzin dziennie. Więc w jednej trzeciej są z modlitwy. A może w całości, bo krojenie chleba, czytanie, a nawet sen powierzają Bogu.
Biskup Cornelius Sim pierwszy rodowity Brunejczyk, wyświęcony na księdza katolickiego w swoim kraju. Mówi, że 20 tys. wiernych, którym duszpasterzuje w sułtanacie Brunei, to taka wielka rodzina.
W Polsce ziścił się sen, którego u nas bałam się śnić – mówi siostra Jana, zakonnica z Chin, córka Czang Si, czyli pełnego nadziei. – Zobaczyłam tłumy wiernych i krzyże przy drogach.
Lednica jest już inna. Grób o. Jana Góry nadał jej dodatkową perspektywę eschatologiczną. Lednica jest taka sama. Młodym nadal udaje się ściągać Ducha Świętego. Tam Go widać, słychać i czuć.
Arkadiusz Biały do swojej pracowni RTG, a Włodzimierz Galicki do biblioteki nie przychodzą w habitach dominikańskich. Ale w duchu są tercjarzami trzeciego zakonu tego zgromadzenia.
– Tu nigdy nie było słychać kroków Brata Alberta, przybył dopiero po śmierci – mówi s. Krzysztofa, albertynka. Pod ołtarzem leżą w trumience szczątki doczesne świętego. W gablotach i archiwum rzeczy, których dotykał.
Nigdy nie pozwalał przegrać w piłkę kardynałowi Wojtyle, chętnie śpiewał, żartował, opowiadał dowcipy – mówi o kardynale Wyszyńskim Barbara Dembińska, która od 1970 roku pracowała w Sekretariacie Prymasa Polski.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.